„Głód gry i dawania radości kibicom jest ogromny…”

W ostatnim czasie nasz świat stanął do walki z wielkim wyzwaniem, które sponiewierało świat sportu. Kluby sportowe znalazły się w sytuacji, której nigdy sobie nie wyobrażały. Stoją przed jednym z najtrudniejszych zadań, jakie kiedykolwiek ich spotkały. Mnóstwo czasu, materiałów czy artykułów poświęca się tym największym, zapominając często o tych mniej popularnych. Niestety to właśnie te drużyny są najbardziej zagrożone, ze względu na swoje możliwości finansowe.

TPS Winogrady, to klub sportowy, grający w IV lidze. Nasza redakcja miała okazję przybliżyć jego historię tutaj. Teraz, wspólnie z Adamem Wróblewiczem rozmawiamy o obecnej sytuacji i o tym, co dzieje się u beniaminka IV ligi.

 

Adam Wróblewicz
były zawodnik TPS Winogrady. Aktualnie zajmujący się organizacją klubu. Związany z klubem od 15. roku życia. Ze względów zdrowotnych zmuszony zawiesić granie, aktualnie pomaga we wszystkich sprawach administracyjnych. Prowadzi także media społecznościowe klubu.

Zacznę od najważniejszego pytania. Czy istnieje jakieś zagrożenie co do dalszego istnienia klubu TPS Winogrady i jak bardzo obecna sytuacja wpłynęła na waszą działalność?

Sytuacja, która nas spotkała, jest trudna i nowa dla nas wszystkich, zarówno zawodników, jak i działaczy. Możemy jednak zapewnić naszych sympatyków, że sytuacja klubu jest stabilna i nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu co do naszego dalszego istnienia.

Jak aktualnie działacie, jeśli chodzi o kwestie poza sportowe. Jak wygląda sytuacja ze sponsorami?

Jeśli chodzi o rozmowy ze sponsorami, to nie mamy żadnego problemu. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym głównym sponsorem.

Nie jesteście klubem z ekstraklasy, ale czy w drużynie są jakieś treningi indywidualne, zalecenia od trenera i tym podobne?

Każdy z zawodników wykonuje ćwiczenia indywidualne w domu. Sztab szkoleniowy jest w codziennym kontakcie z zawodnikami, w celu przekazania dalszych zaleceń i konsultacji co do ćwiczeń. Wiadomym jest, że nie jest to optymalna sytuacja dla zawodników, którzy nie są w stanie utrzymać takiej dyspozycji, jak trenując normalnie, ale na tyle ile pozwalają treningi domowe, forma jest zachowana.

Jak to wygląda w drużynach juniorskich?

W drużynach juniorskich sytuacja wygląda identycznie. Trener z każdej grupy młodzieżowej kontaktuje się z rodzicami w celu przekazania zaleceń oraz ćwiczeń. Ćwiczenia dobierane są oczywiście odpowiednio do grupy wiekowej, aby były one jak najbardziej racjonalne.

Jak ta przerwa może wpłynąć na rozwój tych dzieciaków? Wiadomo, że takie wybicie z treningów przez 2 miesiące, może dłużej, nie jest dla nich korzystne. Czy będziecie chcieli w jakiś sposób nadrobić ten stracony czas?

Rozwój dzieci pod względem piłkarskim jest w pewnym stopniu zahamowany. Na pewno, kiedy wszystko wróci do normy, zrobimy wszystko, aby nadrobić ten stracony czas. Zarówno trenerzy, jak i sami zawodnicy tęsknią za treningami, więc możliwe jest, że wprowadzimy dodatkowe jednostki treningowe w celu „nadrobienia” zaległości. Na pewno będzie to decyzja skonsultowana z zarządem i trenerami, aby nie wprowadzić zbytniego zamieszania i przede wszystkim, aby nie narazić dzieci na zbytnie obciążenia.

TPS Winogrady a przyszłość rozgrywek

Jakie byłoby najlepsze rozwiązanie w całej tej sytuacji? Czy odbyły się już jakieś rozmowy w klubie? Wolelibyście dokończyć sezon, ale bez kibiców, czy może skończyć go tak jak teraz.

Rozmowy wewnątrz klubu cały czas trwają. Wspólnie zastanawiamy się, jakie byłoby najlepsze rozwiązanie. Wiadomo, że wszystkim sympatykom piłki i naszego klubu zależy na dokończeniu sezonu, jednak nie jest to od nas zależne. Decyzje co do ewentualnego dokończenia sezonu podejmowane są przez Polski Związek Piłki Nożnej. 15 kwietnia dostaliśmy informacje, iż do 11 maja zostanie podjęta ostateczna decyzja dotycząca obecnego sezonu. Czekamy więc z niecierpliwością.

No właśnie. Do 11 maja ma zostać podjęta decyzja władz, co dalej. Decyzje są podejmowane w porozumieniu z klubami?

Decyzje podejmowane są po konsultacji z klubami, Związek pyta nas o opinie. Wszystkim nam zależy na sprawiedliwym wyjściu z tej trudnej sytuacji, dlatego miejmy nadzieję, że decyzja, która zostanie podjęta, nie będzie krzywdząca.

W tym sezonie nikt by nie spadał w tabeli, ze względu na wycofanie się innych drużyn z rozgrywek. W przypadku, gdyby nie udało się jednak dokończyć sezonu, to lepsza byłaby decyzja o braku spadków i awansów, a może zostawić same awanse i powiększyć ligę?

Spadki w naszej lidze uzależnione są od ewentualnych spadków drużyn z Wielkopolski z III ligi. Byliśmy i nadal jesteśmy gotowi, aby udowodnić, że piłkarsko i organizacyjnie zasługujemy na IV ligę. Będziemy musieli uszanować każdą podjętą decyzję, jednakże najbardziej chcielibyśmy udowodnić nasz potencjał na boisku w sprawiedliwej walce.

Zawodnicy chcieliby wracać na boisko, wiedząc, że sytuacja raczej nie uspokoi się w najbliższym czasie?

Zawodnicy zdają sobie sprawę z ewentualnego zagrożenia, jednakże zaangażowanie każdego z nich jest warte pochwały. Każdy zawodnik ciężko trenuje w domowych warunkach i czeka tylko na możliwość powrotu na boisko. Nie zważając na to, kiedy wrócimy na boisko, na pewno nie będzie brakowało na nim zaangażowania i woli zwycięstwa, ponieważ głód gry i dawania radości kibicom jest ogromny.

Pozyskiwanie kibiców on-line

W internecie pojawiło się kilka akcji tak, jak chociażby PUCHAR H2HEAD LIFESTYLE. Czy pomogły one w jakiś sposób klubowi?

Każda taka akcja w obecnej sytuacji jest godna pochwały i warto się w takie coś angażować. Na pewno jest to w jakimś stopniu sposób na mobilizację środowiska piłkarskiego do wspólnej interakcji.

Czy założenie Instagrama pomogło w znalezieniu nowych kibiców?

Jak najbardziej. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne w dzisiejszych czasach są media społecznościowe. Do tej pory brakowało nam tylko konta na Instagramie. Była to bardzo dobra decyzja, która spotkała się z dużym zainteresowaniem naszych kibiców i sympatyków.

W tej rundzie miały pojawić się kompilacje bramek ze wszystkich meczów całej ligi, co za tym idzie – obowiązkowe nagrywanie każdego spotkania. Czy byliście za tą decyzją i jakie szanse upatrywaliście w takiej promocji ligi?

Uważamy, że jest to bardzo słuszna decyzja ze strony Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Piłka nożna daje wiele radości zarówno piłkarzom, jak i kibicom. Nie zawsze jest możliwość przyjścia na mecz i wspierania swojej drużyny. Dzięki temu kibice będą mogli zawsze być na bieżąco z poczynaniami swoich drużyn. Innym aspektem jest też zwiększenie zasięgu naszej ligi, co niesie za sobą pewnego rodzaju prestiż, jak i możliwości pozyskania nowych sponsorów. Co innego gdy, na przykład przeczytamy zwykły wpis na Facebooku, że TPS wygrał 2:0. Dużo większe wrażenie robi film z bramkami.

Rozmawiał: Mateusz Kmiecik

Zdjęcia: materiały własne klubu

Zobacz także:

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe