Znacie to uczucie, kiedy po wakacjach wracało się do szkoły i miało się wrażenie, że ręka nie chce pisać tak samo, jak przed dwumiesięczną przerwą? Takie uczucie może towarzyszyć nam nawet na większą skalę, ponieważ obecnie bardzo często wraz z zakończeniem edukacji podstawowej, kończy się przygoda z używaniem pisma ręcznego. Dużo wygodniej, a w wielu przypadkach nawet szybciej, jest notować na sprzęcie elektronicznym. Czy w związku z tym można mówić, że kiedyś umiejętność pisania ręcznego zaniknie? Podobne rozważania mieli w 1977 roku członkowie Stowarzyszenia Producentów Przyrządów do Pisania (WIMA) i postanowili temu zapobiec. Termin obchodów tego nietypowego święta to rocznica urodzin John Hancocka – pierwszego człowieka, który podpisał Amerykańską Deklarację Niepodległości i który znany był ze swojego charakterystycznego podpisu. Ten dzień miał zachęcać do pisania, ale również do kupowania produktów piśmienniczych.
Czy warto pisać ręcznie?
Oprócz zachęcania do podtrzymywania tradycji pisma odręcznego, święto ma uświadamiać, jak wiele korzyści płynie z jego praktyki, szczególnie dla osób uczących się. Pisanie ręczne, jak potwierdził eksperyment przeprowadzony przez Pam Mueller z Princeton University i Daniel M. Oppenheimera z UCLA, gwarantuje większe skupienie podczas nauki. Okazało się, że osoby notujące na klawiaturze nie przyswajają wiedzy tak dobrze, jak osoby notujące tradycyjną metodą. Uważa się, że dzięki pisaniu ręcznemu nasz mózg lepiej ocenia i porządkuje dane, ponieważ my zwracamy większą uwagę na informacje, które notujemy.
- Pisanie ręczne stymuluje aktywność mózgu i pomaga w rozwoju połączeń synaptycznych
- Dzięki pisaniu wspomagamy rozwój koncentracji, czytania i krytycznego myślenia, a także ćwiczymy pamięć
Niektórzy studenci przyznają, że w czasie intensywnej nauki przepisują sobie najważniejsze notatki, tworząc własne, papierowe „skrypty”. Dzięki nim faktycznie łatwiej zapamiętują ważne informacje.
Co Twoje pismo mówi o Tobie?
Niektórzy mogą źle wspominać lekcje w szkole, na których nauczyciele pilnowali, by pismo było schludne i wyraźne. I kiedy jedni ślęczą nad przepisywaniem notatek zdanie po zdaniu, inni z radością kaligrafują litery i poznają nowe czcionki. Nieważne, do której grupy należysz – ważne jest to, byś nie zatracił swojego charakteru pisma. Jest on częścią osobowości, jak samo jak cechy charakteru czy wygląd. Styl pisma bowiem może bardzo dużo powiedzieć o człowieku, a szczegółowa analiza, zwana grafologią, może rozszyfrować stan emocjonalny autora, jego osobowość czy nawet występowanie niektórych stanów chorobowych, jak Parkinsona czy Alzheimera. Dlatego często wykorzystuje się wiedzę grafologów np. w sądach, w kryminalistyce czy psychologii.
Ewolucja ewolucją
Współcześnie praktycznie da się żyć bez pisania odręcznego, ponieważ mamy sprzęt (laptopy, smartfony, tablety, edytory tekstów itd.), który nam je zastępuje. Więc po co się męczyć, jeśli ktoś bardzo nie lubi? Ręcznie pisane listy, czy pamiętniki to najcenniejsze źródła historyczne, nie wspominając o wartości sentymentalnej, jaką ze sobą niosą. Pismo odręczne jest czymś, co ludzkość długo wypracowywała i warto, aby zostało z nami przez długi czas. Smutne to będą czasy, w których po społecznościach ludzi zostaną wyłącznie ślady elektroniczne.
Na szczęście, pismo ręczne również przechodzi pewną ewolucję. Powstają aplikacje, które umożliwiają tworzenie notatek w sposób odręczny. Coś w sam raz dla miłośników technologicznych rozwiązań.
Pisanie odręczne, w szczególności regularne, może pomóc w wyrobieniu ładnego, czy też bardziej świadomego charakteru pisma. Świadomego, czyli takiego, które będzie naszą cechą charakterystyczną i wizytówką. To co, poćwiczysz dzisiaj swój podpis? Kto wie, może w przyszłości będzie to dla ciebie chleb powszedni 😉
Zdjęcia:
pixabay.com
Autorstwa William Stone – Image:Us_declaration_independence.jpg, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=894528