Rozmowy Flesza o sporcie #3

W trzeciej odsłonie naszego cyklu Flesz Sport bierze na warsztat dyscyplinę, którą ekscytuje się rzesza Polaków! Gdyby nie pandemia wielu z nas pewnie udało by się do takiej Ergo Areny żeby zobaczyć kolejny mecz naszych siatkarskich mistrzów!

Była piłka nożna, był tenis, był żużel, to teraz czas na kolejną dyscyplinę, która w ostatnich latach przeżywa w naszym kraju prawdziwy rozkwit. Dwa tytuły Mistrza Świata z rzędu, w tym jeden na naszej ziemi, coraz większa dominacja i setki tysięcy kibiców wspierających naszą reprezentację. Tak, w dużym skrócie można przedstawić polską drużynę siatkarzy. W dzisiejszych „Rozmowach…” debatują Kinga Arend i Mateusz Kmiecik.

kinga-arend-studencka-telefwizja-flesz
Kinga Arend
Mateusz Kmiecik

Siatkówka – sport narodowy ?

Kinga Arend: Uważasz, że siatkówka swoją popularnością przyćmiła już fenomen piłki nożnej? Czy to teraz ona zasługuje na miano najpopularniejszego sportu w Polsce?

Mateusz Kmiecik:  Myślę, że jest to dość popularna dyscyplina w naszym kraju, ale jeszcze nie. Na pewno zajmuje bardzo wysokie miejsce, top 5, a może nawet top 3, ale jednak do piłki nożnej dalej jej brakuje. Szczególnie, że bum na ten sport przeważnie występuję przy okazji wielkich imprez, w innych okresach jest przeciętnie. Zresztą siatkówka zawsze była w czołówce, moim zdaniem. Wracając do popularności tego sportu, to pamiętasz, kiedy pierwszy raz oglądałaś siatkówkę? Bo ja Mistrzostwa Świata 2006 i to chyba właśnie ten moment powrotu siatkówki na salony w Polsce. Przecież nasza reprezentacja osiągała ogromne sukcesy już także dużo wcześniej.  Lata 1974-1983 to mnóstwo sukcesów. Wydaje mi się, że lepszym słowem jest renesans tej dyscypliny w Polsce.

K: Ja siatkówką zainteresowałam się po raz pierwszy w 2009 roku, kiedy to Polacy wywalczyli mistrzostwo Europy, to też było ogromne wydarzenie po to przecież pierwszy mistrzowski tytuł na tego typu imprezie.

M: Powiem ci szczerze, że ten 2009 rok zupełnie mi nie został w głowie. Dalej pamiętam finał z 2006 roku, ale te ME jakoś wypadły mi z głowy. W ogóle ta impreza w ostatnich latach wychodzi nam raczej słabo. Być może dlatego, że od jakiegoś czasu straciła mocno na prestiżu, a w naszym kraju chyba lekko się przejadła. Byliśmy już przecież gospodarzem w 2013, w 2017 roku, a teraz także w 2021 roku, czy nie uważasz że to już trochę za często ? Moim zdaniem takie ciągłe powtarzanie Mistrzostw Europy w naszym kraju zabiera tej imprezie „to coś”. To tak jak z wygrywaniem, po pewnym czasie zaczyna się nudzić, podobnie z organizacją imprez w tym samym miejscu. Mam świadomość, że nasze hale i nasi kibice są najlepsi, a federacji siatkarskiej opłaca się to najbardziej finansowo, ale to już chyba za dużo.

K: Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek skoro coś jest dobre to po co to zmieniać? Moim zdaniem Polska zawsze staje na wysokości zadania i wszystkie dotychczas organizowane oraz współorganizowane imprezy siatkarskie stały na naprawdę wysokim poziomie. Więc mam nadzieję, że przyszłoroczne Mistrzostwa Europy, także nie będą odbiegać od poprzednich albo będą nawet jeszcze lepsze.

M: A jak myślisz w kolejnym roku siatkarzom uda się osiągnąć lepszy wynik niż na ostatnich na Mistrzostwach Europy? Czy będą w stanie sięgnąć po Mistrzostwo tak jak w 2009 roku ?

K: Wydaje mi się że tak. Wiadomo nie ma co gdybać, bo naprawdę ten rok nie jest łatwy i na pewno przygotowania do kolejnego sezonu, wyglądają zupełnie inaczej niż w czasach sprzed pandemii. Myślę że mamy dość zgarną kadrę, kilkunastu nowych, młodych zawodników, ale także utytułowanych graczy takich jak: Fabian Drzyzga, czy Michał Kubiak, którzy już nie raz stawali na podium podczas wielu wielkich imprez. Myślę, że obecna kadra wraz z jej trenerem z pewnością ma potencjał i za rok pokarze na co ją stać, nie tylko na Mistrzostwach Europy, ale także podczas Ligi Narodów.

M: Właśnie jak mogliśmy zapomnieć o trenerze naszej reprezentacji. Moim zdaniem Vital Heynen to fantastyczny trener i osoba w jednym. Jest to jednocześnie kumpel, ale i nauczyciel naszych zawodników. Według mnie to najlepszy trener w naszej historii i generalnie jeden z najlepszych szkoleniowców ostatnich 20 lat na świecie. Był Raúl Lozano, który wprowadził nas na wyższy poziom, którego uwielbiam, ale posiadał on swoje wady. Trochę gorzej wspominam Daniela Castellani, chociaż zdobył z nami złoto ME we wspomnianym wcześniej 2009 roku. Był Andrea Anastasi, który pomógł Polsce w pierwszej wygranej w historii Ligi Światowej. Potem Antiga i fantastyczne Mistrzostwa Świata w Polsce, po których płakałem, ale potem jednak szło nam gorzej. Ferdinando De Giorgi to akurat ogromna pomyłka. Potem na szczęście przyszedł Belg i wzniósł nas na poziom, który nie mogliśmy sobie wyobrażać. Staliśmy się prawdziwą maszyną i „potworem” nie do zatrzymania.

K: To prawda, nie mogę się z Tobą nie zgodzić, lecz mi i tak szczególnie w pamięci utkwił trener Stéphane Antiga i oczywiście finał Mistrzostw Świata z 2014 roku, do którego to doprowadził naszą drużynę. Reprezentacja Polski po raz kolejny po kilkunastu latach w finale tak prestiżowej imprezy, która na dodatek odbywała się w Polsce. To było coś naprawdę niesamowitego. Ale to wszystko zasługa trenera i kadry, która w tym turnieju moim zdaniem dała się z siebie 100 procent. 

M: Myślę, że jeżeli chodzi o siatkówkę, to emocji w przyszłym roku nie zabraknie, bo przecież oprócz Mistrzostw Europy jeszcze Siatkarska Liga Narodów przed nami, która także odbędzie się w Polsce, prawda ?

K: Zgadza się w 2021 roku, odbędą się dwa turnieje Siatkarskiej Ligi Narodów.

Pierwszy z nich z udziałem Słowenii, Włoch i Serbii ma odbyć się w dniach od 14 do 16 maja, natomiast drugi zaplanowany jest na ostatni weekend maja (28–30.05.2021). To właśnie w czasie jego trwania Biało–Czerwoni zmierzą się w gdańskiej Ergo Arenie z reprezentantami Bułgarii, Brazylii oraz Chin. Jeżeli chodzi o miejsce rozegrania pierwszego wspomnianego turnieju, w tym przypadku miasto gospodarz na ten moment nie jest jeszcze znane. Warto także wspomnieć, że ze względu na sytuację związaną z pandemią koronawirusa, nie wiadomo także kiedy rozpocznie się sprzedaż biletów na te rozgrywki.

M: Niestety pandemia sporo namieszała, także w świecie sportu, ale cóż pozostaje mieć nadzieję, że za rok wszystko w miarę wróci do normy i każda ze wspomnianych imprez będzie mogła się  odbyć przy pełnym wsparciu kibiców, bo tych siatkarskich naprawdę wiele państw może nam pozazdrościć!

K: Zdecydowanie !

Zdjęcia: pzps.pl / przeglądsportowy.pl

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe