Eurowizja 2024 oczami Flesza #7

Do rozpoczęcia pierwszego półfinału tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji pozostał miesiąc. W Malmö rozpoczęła się już budowa sceny, a artyści ruszyli w podróż po Europie w celu promowania swoich utworów na tzw. Eurovision pre- parties. W dzisiejszym artykule nasi redaktorzy ocenili kolejne konkursowe propozycje, tym razem z Cypru, Australii, Serbii oraz Szwecji.

Cypr: Silia Kapsis - Liar

Patryk Szymański: Patrząc po ostatnich występach Cypru i znając ich możliwości, muszę

powiedzieć, że trochę się zawiodłem. ,,Liar” to poprawny utwór, jednak trudno nie odnieść

wrażenia, że przeleżał ukryty w szufladzie dobre 7-10 lat. Najbardziej zaskoczyła mnie końcówka

piosenki – jak dla mnie urywa się ona w połowie, przez co pozostawia finalnie duży niedosyt.

Myślę, że Cypr zawalczy jedynie o środek finałowej stawki. Ocena: 6/12

 

Natalia Szukała: Propozycja Cypru brzmi jak niemal każda piosenka w 2010 roku. Nie ma w niej

nic wyróżniającego. Zastanawia mnie koniec, przez który odnoszę wrażenie, że utwór nagle

urywa się, mimo że dalej coś jeszcze powinno być. Na plus zdecydowanie choreografia, która

może być jedynym elementem, zaciekawiającym widownię przed sceną i telewizorami. ,,Liar”

mogę podsumować jednym sformułowaniem: szału nie ma. Ocena: 3/12

 

Patryk Biechowiak: Cypr w tym roku zaprezentował nam pop w starym, dobrym i ogranym stylu.

Piosenka “Liar” na pewno nie jest złym utworem, słucha się jej całkiem przyjemnie, jednak nie

wyróżnia się niczym szczególnym. Powiedziałbym, że jest to dobry kawałek do puszczenia w

cypryjskim barze przy plaży, jednak nie na tyle, aby mógł odnieść sukces na Eurowizji. Atutem

występu Sillii może być choreografia, bo na teledysku widać, że posiada dobre umiejętności

taneczne. Ocena: 5/12

 

Nicol Perz: Tegoroczna propozycja Cypru jest całkiem dobra, szybko wpada w ucho. Na uwagę

zasługuje także charakterystyczny złoty strój wokalistki. Jest to utwór poprawny, zachęca do

tańca, publiczność w Malmö będzie się świetnie bawić. Brakuje mi jednak „tego czegoś” co

wyróżniłoby ,,Liar” w szczególny sposób, być może dopracowany występ sceniczny poprawi

pozycję Silii Kapsis w stawce. Myślę, że Cypr dostanie się do finału, ale nie będzie w nim walczyć

o najwyższe miejsca. Ocena: 5/12

 

Zofia Kopyto: Pop z lat 2000 to moje guilty pleasure, nie przeszkadza mi więc nieco przestarzały

klimat “Liar”. Tekst utworu może wydawać się za prosty, ale w tym wypadku się sprawdza, to

dosadny opis toksycznej relacji z którym utożsami się wiele osób. Melodia łatwo wpada w ucho i

jest dobrze dopracowana, mamy elementy budowania napięcia i beat który zapobiega

monotoniczności. Silia w teledysku prezentuje się nie gorzej niż Dua Lipa, ale ciężko stwierdzić

jak wypadnie na scenie i na ile jej głos został podrasowany w postprodukcji. Ocena: 6/12

Australia: Electric Fields - One Milkali (One Blood)

Patryk Szymański: Nie polubiłem się w tym roku z australijską propozycją. Mam nieodparte

wrażenie, że początek refrenu jest kopią słynnego ,,Rolling in the Deep” Adele. Niepokoi mnie

również teledysk i spojrzenia członków zespołu, które skutecznie odwracają moją uwagę od

piosenki. Etniczne rytmy w tym przypadku nie pomagają i jestem niemalże pewny, odpadnięcia

Australii w półfinale. Ocena: 1/12

 

Natalia Szukała: Nie mam pojęcia co czuję po obejrzeniu teledysku, na pewno nie takiej

rozkoszy jaką miał duet w nim występujący. ,,One Milkali” nie jest utworem, do którego chętnie

będę wracać, wokalnie nie jest idealnie a sama piosenka brzmi jak coś co już wcześniej

słyszeliśmy. Tym bardziej z teledyskiem mogę z czystym sercem powiedzieć, że Electric Fields

skutecznie odtrącają słuchacza. W tym przypadku awans do finału Eurowizji jest zagrożony.

Ocena: 0/12

 

Patryk Biechowiak: Zawsze jestem dużym zwolennikiem prezentowania unikatowej kultury

swoich państw na eurowizyjnej scenie i w utworze “One Milkali” pojawia się taki akcent w

postaci aborygeńskich instrumentów a także języka pierwotnych australijskich plemion. W mojej

opinii nie jest to jednak wystarczające, aby osiągnąć sukces, gdy piosenka, którą się wystawia

jest po prostu przeciętna. Mam wrażenie, że słyszałem już dziesiątki innych utworów, które

brzmiały dokładnie tak samo, a co więcej, żaden z nich mnie nie zachwycił. Swojego sukcesu

Australia może szukać jeszcze jedynie w odpowiednim stagingu, ale nie wiem czy wystarczy to

na finał. Ocena: 3/12

 

Nicol Perz: Wplecenie elementów ludowych tym razem nie wyszło tak dobrze, jak w przypadku

Ukrainy czy Norwegii. Utwór jest przeciętny, a teledysk wygląda jak jakaś zwykła reklama

telewizyjna. Drugą kwestią dotyczącą teledysku jest wzrok wykonawców wbity w widza przez

cały czas, co może wywoływać niepokój. Głos wokalistów potrzebuje dopracowania, ale myślę

że nawet to nie uratuje tego utworu. Niestety, Australia najprawdopodobniej nie przejdzie w tym

roku do finału. Ocena: 2/12

 

Zofia Kopyto: Gdyby istniał ranking najbardziej niepokojących teledysków na Eurowizji, to

Australia wskoczyłaby na pierwsze miejsce za 3 minuty intensywnych spojrzeń na widza. Tekst

jest bogaty w metafory i odniesienia do kultury aborygenów, czyli rdzennych mieszkańców

Australii i potomków wokalistów. Wokalnie “Milkali One Blood” przypomina mi trochę gospel,

jest czysto i energicznie, efekt psuje trochę mocny autotune nałożony na drugiego artystę. Jest to

utwór z dużym potencjałem, ale pewne elementy nie do końca się ze sobą łączą. Jestem

ciekawa jak Electric Fields zaprezentują się na scenie półfinału. Ocena: 7/12

Serbia: TEYA DORA – RAMONDA

Patryk Szymański: Serbia stawia w tym roku na mocną balladę i muszę przyznać, że jest to

bardzo dobry wybór. Nie jest to może utwór najwyższych lotów, jednak głos Teyi i prezentacja

sceniczna sprawiają, że chce się go słuchać jeszcze i jeszcze raz. W takim roku jak ten,

,,Ramonda” z pewnością wyróżni się na tle dość ,,oryginalnej” stawki i zajmie wysokie miejsce

końcowe. Zasłużone zwycięstwo w serbskich preselekcjach. Ocena: 7/12

 

Natalia Szukała: ,,Ramonda” zdecydowanie jest najciekawszym ,,spokojnym” utworem, który w

tym roku startuje w konkursie Eurowizji. Wszystko ze sobą idealnie współgra. Scenografia

świetnie oddaje klimat piosenki, chórki wraz z wokalem Teyi Dory tworzą refren, który chce się

słuchać i słuchać. Niestety podejrzewam, że Serbska propozycja może zniknąć w notowaniach

przez bardzo dużą konkurencję żywiołowych utworów, które są na wysokim poziomie. Ocena:

6/12

 

Patryk Biechowiak: Głos Teyi ma w sobie coś tak urzekającego, że chce się jej słuchać w kółko,

oryginalny dość niski ton świetnie współgra z całym klimatem piosenki, który jest lekko mroczny,

bardzo powolny, skłaniający do refleksji. Serbia postawiła na balladę, ale z jakiegoś powodu ma

ona w sobie coś, co wyróżnia ją na tle innych tego typu tego utworów i myślę, że w finale kraj ten

może liczyć na górną część stawki. Ocena: 8/12

 

Nicol Perz: ,,Ramonda” dołącza do grona bardzo dobrych tegorocznych ballad. Utwór jest

spokojny, rozwija się powoli, tajemniczość dodaje tutaj niepowtarzalnego klimatu. Głos

wokalistki jest czysty i hipnotyzujący. Cała scenografia wprowadza odbiorcę w nieco mroczny

nastrój piosenki. Myślę, że propozycja Serbii przejdzie do finału i będzie godnym przeciwnikiem

dla konkurencji. Ocena: 8/12

 

Zofia Kopyto: “Cały świat płonie” to fragment tekstu “Ramondy”, który najlepiej oddaje klimat

tego utworu. Teya Dora czaruje widza piękną melancholią i doskonałym wokalem, który wznosi

się i opada bez błędów w oddechu. Ogromu emocji zawartych w tekście i głosie, brakuje mi na

twarzy artystki, która przyjmuje raczej strategię “pokerface”. Serbia w kategorii ballad przewyższa

Francję, więcej tu “duszy” i mniej komercyjnego podejścia. Ocena: 8/12

Szwecja: Marcus & Martinus – Unforgettable

Patryk Szymański: Niesamowita propozycja i niesamowity staging, z którego Szwedzi znani są

już od wielu lat. Gospodarze konkursu otwierają finał i jestem przekonany, że ich występ będzie

(jak wskazuje na to tytuł) unforgettable. Bliźniacy świetnie się uzupełniają, a utwór ma ogromny

potencjał na stanie się radiowym hitem. Trzymam kciuki za bardzo wysokie miejsce końcowe!

Ocena: 12/12


Natalia Szukała: Po kilkukrotnym przesłuchaniu ,,Unforgettable” mam nieodparte wrażenie, że

cała piosenka składa się wyłącznie z refrenu. Wpada on do głowy i zostaje w niej na bardzo

długo, jednak odciąga uwagę od reszty utworu. Marcus & Martinus mogą pochwalić się jednym z

lepszych wokali w tegorocznej edycji konkursu. Patrząc na to co dzieje się na scenie możemy

powiedzieć WOW. Wysokie miejsce mają już na pewno zapewnione. Ocena: 10/12


Patryk Biechowiak: Szwecja stawia na show i bardzo dobrze jej to wychodzi. Utwór, który

wystawiają gospodarze tegorocznego konkursu jest niezwykle dopracowany, jego wykonawcy

świetnie czują się na scenie i trafiają w każdą nutę, a oprawa sceniczna tylko dopełnia cały

występ. Jednak piosenka nie przemawia do mnie w sposób szczególny, wszystko jest w niej

dobre, ale nic nie jest wyjątkowe, brzmi jak coś, co usłyszałbym w radiu i zapomniał o tym chwilę

po odsłuchu. Mam wrażenie, że jej główną wadą jest właśnie jej perfekcja, która aż kłuje w oczy i

w uszy. Ocena: 7/12


Nicol Perz: Gospodarze w tym roku postawili na dobre show. Scenografia, układ taneczny,

ogólnie cały występ sceniczny jest świetnie dopracowany. Wokal wykonawców jest czysty,

przyjemnie się go słucha. Co do samego utworu – rytmiczny, wpadający w ucho, jednak brakuje

mi w nim pewnego elementu, który byłby charakterystyczny dla tej propozycji, ponieważ wydaje

się ona nieco przeciętna. Myślę, że za sprawą wykonania scenicznego Marcus & Martinus będą

mogli powalczyć o wysokie miejsca w finale. Ocena: 7/12


Zofia Kopyto: Szwecja robi wielkie show na bazie banalnego tekstu i uciera nosa konkurencji,

przypominając na czym polega efekt Eurowizji. Melodia “Unforgettable” jest genialnie zrobiona i

wątpię aby znaleźli się jej skrajni krytycy. Marcus i Martinus czują się na scenie jak ryby w wodzie

i gładko z wokalistów przechodzą do roli tancerzy, nie zapominając o angażowaniu się w kontakt

z widownią. To techno usłyszymy w finale konkursu. Ocena: 10/12

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe