Polskie preselekcje do Eurowizji 2025 – recenzje Flesza #1

14 stycznia Telewizja Polska ogłosiła listę 10 uczestników, którzy wezmą udział w Wielkim Finale Polskich Kwalifikacji do Eurowizji. Wśród finalistów nie zabrakło znanych nazwisk, ale w stawce znaleźli się też artyści, nieznani dotychczas szerszej publiczności, którzy są dopiero na początku swojej muzycznej kariery. Kto ostatecznie zostanie polskim reprezentantem podczas konkursu w Bazylei? Zapraszamy was na pierwszą część fleszowych recenzji, w której przyjrzymy się bliżej pierwszej połowie uczestników preselekcji.

* polskie preselekcje – wszystkie piosenki oceniane są w skali eurowizyjnej (1-8, 10, 12 pkt)

Tynsky – Miracle

Patryk Szymański:

Jeden z wielu artystów, dla których preselekcje będą okazją do zdobycia większego grona słuchaczy i fanów. “Miracle” to spokojna, klimatyczna ballada, która niestety prowadzi donikąd. Obawiam się, że utwór zostanie przez widzów szybko zapomniany i zajmie jedno z końcowych miejsc eliminacji. Ocena: 3/12

Natalia Szukała:

Cytując zeszłoroczną piosenkę z Włoch – La Noia (Nuda). Tynsky ma przyjemny głos, którym nie zrobił jednak na mnie żadnego wrażenia. Piosenka “Miracle” nie zaciekawia w żadnym stopniu – mogłaby lecieć w tle w kolejce do lekarza, a i tak nie zwrócilibyśmy na nią uwagi. Ta propozycja zdecydowanie nie będzie biła się o czołowe miejsca w preselekcjach. Ocena: 2/12

Patryk Biechowiak:

Utwór, który potrzebowałby, nomen omen, cudu, aby zapisać się w pamięci widzów preselekcji do Eurowizji. TYNSKY jako swoją propozycję na ten konkurs wysunął spokojną i poprawną balladę, której jednak brakuje dobrego wykończenia w postaci momentu, w którym mógłby w pełni zaprezentować swoje umiejętności wokalne lub pewnej zmiany w melodii, by utwór po prostu się nie nudził. Uważam, że piosenka ta nie zajmie wysokiego miejsca. Ocena: 3/12

Nicol Perz:

Ten utwór jest po prostu nijaki. Brzmi jak każda typowa ballada, o której za chwilę zapomnimy. Szkoda, ponieważ Tynsky ma potencjał w swoim głosie. Dodatkowo w teledysku nie dzieje się absolutnie nic, co mogłoby dać chociaż cień szansy na dobre miejsce w preselekcjach. Zdecydowanie nie jest to piosenka nadająca się na Eurowizję. Ocena: 2/12

Zofia Kopyto:

Zasadniczy problem z Tynsky’m jest taki, że na scenie nie będzie go słychać. Wokalista śpiewa bardzo cicho, ledwo otwierając usta, co miejscami utrudnia nawet zrozumienie treści utworu i przechodzi w mamrotanie. “Miracle” nie jest z kolei żadnym muzycznym “cudem”. Spokojna, marzycielska melodia niczym nie różni się od popularnych utworów z TikToka, o takim samym klimacie. Tekst piosenki jest za prosty, jak na konkurs, w którym ważny jest każdy przejaw kreatywności. Ocena: 2/12

Sandra Ględa [Radio Meteor]:

Spokojna ballada, która nie przyciąga szczególnej uwagi. Wykonawca nie pokazuje większych możliwości swojego głosu. Nie ma momentu, w którym słuchacze zostają zaskoczeni zmianą brzmienia. Nie jest to utwór, który odniesie sukces na eurowizyjnej scenie. Gdyby artysta dodał element zaskoczenia, ,,Miracle’’ byłoby lepiej zapamiętane. Jednak piosenka po prostu przemija, pośród innych zgłoszeń. Ocena: 3/12

Kuba Szmajkowski – “Pray”

Patryk Szymański:

Już od pierwszych sekund słychać, że za kompozycją stali producenci ze Szwecji. Kuba po raz trzeci próbuje swoich sił w polskich preselekcjach i trzeba przyznać, że jest to jego najlepsze podejście. Wokalista postanowił pokazać się w nieco innym klimacie, niż ten, z którego jest na co dzień znany. Przy dobrym występie na scenie (a Kuba potrafi takie robić) widzę szansę na górną część tabeli. Ocena: 6/12

Natalia Szukała:

Propozycja kompletnie bez wyrazu. Kuba próbuje, próbuje, ale prawdopodobnie za rok znów się spotkamy. Pomimo wpadającego w ucho refrenu nie mamy tu kompletnie nic. Brakuje czegoś, co mogłoby spowodować, że utwór zostanie zapamiętany i ludzie będą chcieli go jeszcze raz usłyszeć. Tutaj dostaliśmy wyłącznie dobry wokal i bardzo prosty tekst, który i tak przemija. Ocena: 3/12

Patryk Biechowiak:

„Pray” Kuby to utwór, który na pierwszy rzut ucha wydaje się obiecujący, ale ostatecznie pozostawia niedosyt. Słychać potencjał, zwłaszcza w refrenie, jednak brakuje czegoś, co przyciągnęłoby uwagę na dłużej, po chwili odsłuch staje się monotonny. Muzycznie “Pray” jest poprawne, podobnie jak wokalnie, ale nie zaskakuje ani nie budzi większych emocji. Ocena: 3/12

Nicol Perz:

Kuba jest już weteranem eurowizyjnych preselekcji, jednak w mojej opinii jest to kolejna nieudana próba. Utwór rytmiczny, po ponownym przesłuchaniu nawet wpada w ucho, ale jednocześnie znika gdzieś w tłumie. Nie ma tego „czegoś” czego oczekujemy od utworów startujących w Eurowizji. Na początku dostajemy pewną zapowiedź, liczymy na ciekawy finał, którego niestety brak – dostajemy monotonny utwór bez efektu „wow”. Myślę, że ta propozycja znajdzie się pośrodku stawki. Ocena: 5/12

Zofia Kopyto:

Kuba powiedział w wywiadzie dla WP “Życzę państwu, żeby “Pray” wskrzesiło w was iskrę”, ale czy rzeczywiście taką moc ma ten utwór? Piosenka melodycznie, jest ciekawa, bo stopniowo buduje napięcie, a wokal Kuby lawiruje pomiędzy niższymi i wyższymi tonami. Taki efekt często sprawdza się na scenie, a muzyczny background wokalisty wskazuje, że byłby w stanie powtórzyć go na żywo. “Pray” nie zadowala mnie jednak prostotą tekstu, brakuje mi tutaj bardziej ambitnego podejścia do tematu, może w postaci metafor innych niż przerabiana wielokrotnie w tekstach modlitwa. Ocena: 5/12

Sandra Ględa [Radio Meteor]:

Kolejne podejście tego artysty do polskich preselekcji. Brzmienie jest ciekawe, ze względu na zmiany jakie zachodzą w tym utworze. Refren wykonany w szybszym tempie sprawia, że wpada w ucho. Nie od dziś wiadomo, że Kuba ma znakomity głos. Niska tonacja, dodatki falsetu pokazują jego wysoką skale wokalną. Jednakże brakuje mi tu pewnego momentu, który wywoła większe emocje podczas odsłuchu. Ocena: 6/12

Dominik Dudek – “Hold The Light”

Patryk Szymański:

Ładny głos zmarnowany w nudnym utworze. Talent Dominika jest ogromny, ale “Hold The Light” nie jest dobrą propozycją na Eurowizję. Mam nadzieję, że wróci on za kilka lat z czymś bardziej konkretnym, bo ma duży potencjał, jednak tym razem został on bardzo mocno ukryty. Ocena: 4/12

Natalia Szukała:

Słuchając ,,Hold The Light” mam wrażenie, że gdzieś już kiedyś słyszałam ten utwór. Brzmi jak jedna z wielu spokojnych piosenek w radiu. Niezwykle dobry wokal, który miałby małe szanse na zaistnienie w Eurowizji przez piosenkę. Ocena: 4/12

Patryk Biechowiak:

Utworem “Hold The Light” Dominik Dudek przenosi nas kilka lat wstecz jeśli chodzi o rozwój popu. Robi to jednak w bardzo przyjemny do odsłuchu sposób. Na pewno trzeba pochwalić tego wykonawcę za wokal, który jest najlepszą cechą piosenki, lecz inne warstwy również są na dość wysokim poziomie. Niestety utwór nie dość, że nie wpasowuje się idealnie we współczesne trendy muzyczne, nie ma w sobie również czegoś extra, co pozwoliłoby mu wybić się ponad resztę stawki. Ocena: 7/12

Nicol Perz:

Kolejny przykład zmarnowanego warsztatu wokalnego. Utwór sam w sobie dość przyjemny w odsłuchu, intrygujący. Słuchając go ma się ochotę na więcej, jednak brakuje w nim jakiegoś elementu wyróżniającego. Momentami przypominał mi znany z Eurowizji 2024 utwór „Hollow”. Dominik ma ogromny potencjał i liczę na to, że wykorzysta go w lepszych piosenkach. “Hold The Light” nie jest propozycją typowo nadającą się na tego typu konkurs, jednak myślę, że ze względu na głos wokalisty znajdzie miejsce w wyższych lokatach. Ocena: 7/12

Zofia Kopyto:

Dominik Dudek, to taki nasz polski, jednoosobowy One Republic i nie ma w tym nic złego, oprócz faktu że ten nurt popu jest obecnie przestarzały. Eurowizję ogląda coraz to młodsze grono widzów, oczekujące że artyści będą wykazywać się nie tylko kunsztem wokalnym, ale i znajomością ich języka, czyli nowych trendów. Jak wspomina wyżej Patryk, “Hold The Light” to dla Dominika zmarnowanie potencjału w utworze, który nie wnosi świeżego spojrzenia na muzykę. Ocena: 5/12

Sandra Ględa [Radio Meteor]:

Początek utworu zapowiada się obiecująco, jednak później nie pojawia się nic zaskakującego. Oryginalny głos Dominika dobrze wpasowuje się w tę piosenkę, jednak brzmienie jest nudne. Prosta kompozycja, która została zmarnowana na potencjał wykonawcy. Moment, w którym następuje budowanie napięcia nie wnosi żadnego zaskoczenia. Ocena: 4/12

Marien – Can’t Hide

Patryk Szymański:

Nie wiedziałem, że jedna z piosenek na Eurowizję Junior będzie znana już w styczniu. Tekst jakich wiele, muzyka generyczna i odrzucająca. “Can’t Hide” idealnie pasuje do puszczania w sklepach spożywczych podczas robienia zakupów. Marien jest bardzo młoda, więc pozostaje liczyć na to, że jej poziom będzie tylko rósł, chociaż już teraz jej osoba i różne zakulisowe wydarzenia z nią związane, wywołują w środowisku eurowizyjnym negatywne emocje. Ocena: 1/12

Natalia Szukała:

Jak napisała sama Marien: ,,,,Can’t Hide” to utwór, który przypomina, że można się zgubić, ale zawsze można próbować odnaleźć siebie na nowo.” Idealnie odzwierciedla to fakt, że jej piosenka prawdopodobnie się zgubiła, dlatego widzimy ją w preselekcjach do Eurowizji. Gdyby była w języku polskim pomyślałabym, że to utwór kolejnej influencerki, która znana jest z kontentu family friendly. Sam dobry wokal nie sprawi, że propozycja będzie ciekawa. Nie, nie i jeszcze raz nie. Ocena: 1/12 

Patryk Biechowiak:

Ta piosenka nie ma w sobie absolutnie nic. Nie wiem czy da się wydać bardziej bezduszny, generyczny i bezbarwny utwór o niczym i liczyć, że to właśnie tego oczekują eurowizyjni fani. Nie wiem komu właściwie docelowo ma podobać się “Can’t Hide”, bo oprócz poprawnego wokalu, trudno znaleźć pozytywną lub choć intrygującą cechę produkcji. Ocena: 1/12

Nicol Perz:

Oglądając teledysk czuję się, jakbym cofnęła się w czasie do 2008 roku – i to w tym złym sensie. Nie wiem, czy to inspiracja dance break’iem Blanki z 2023 roku, czy po prostu brak jakiegokolwiek pomysłu. Co do samej piosenki mogę stwierdzić jedno – tragedia. Utwór monotonny, a tekst właściwie o niczym. Myślę, że idealnie sprawdziłby się puszczany w tle w galerii handlowej. Ta propozycja zdecydowanie zasługuje na pierwsze miejsce… od końca. Ocena: 1/12

Zofia Kopyto:

Marien stawia słuchaczy przed ciężkim wyzwaniem, jest młoda i utalentowana, a to cechy pożądane od lat u reprezentantów Polski na Eurowizji, ale jest pewien haczyk. W wywiadach otwarcie mówi, że występ w konkursie traktuje, jako trampolinę do rozwinięcia kariery, a jednak decyduje się na wystawienie wręcz mdłego utworu. “Can’t Hide” to powtórka przesłania z poprzednich pozycji “czasem możesz się zagubić, ale musisz wierzyć że się odnajdziesz”, napisana w stylu kiepskich piosenek z bajek Disney’a. Całości słucha się, jak muzyczki w windzie. Ocena: 3/12

Sandra Ględa [Radio Meteor]:

Młoda artystka, o której wcześniej nie było głośno na rynku muzycznym. Kolejna ballada wśród zgłoszeń, która nie wywołuje żadnego wrażenia. Brak zaskoczenia głosem, brzmieniem. Oklepany tekst, z którym spotkaliśmy się wielokrotnie na eurowizyjnej scenie i wiemy, że nie odniósł sukcesu. Przewiduje niskie oceny w tabeli. Ocena: 2/12

Sw@da x Niczos – Lusterka

Patryk Szymański:

Dla takich artystów warto organizować preselekcje. Czy bez dostania się do finałowej stawki “Lusterka” byłyby tak popularne? Na pewno nie. Utwór napisany w mikrojęzyku podlaskim od samego początku bardzo mi się spodobał, a użycie nowoczesnej, klubowej muzyki tylko to uczucie wzmacnia. Duet z każdym dniem zyskuje na popularności, co pokazują stale rosnące liczby pod ich eurowizyjną propozycją. Czy Podlasie zmobilizuje się podczas preselekcji i sprawi, że Sw@da x Niczos pojadą do Bazylei? Niewykluczone! Ocena 10/12

Natalia Szukała:

Pierwsza propozycja w naszych recenzjach, która zrozumiała o co chodzi w Eurowizji. Nie dość, że wyróżnia się na tle reszty piosenek, które mogłyby lecieć w radiu, w podróży nad polskie morze, to po jednym przesłuchaniu masz ochotę włączyć w zapętleniu. Jest to propozycja w języku podlaskim co jest jak najbardziej na plus. Przenosi nas w magiczny klimat, który zaciekawia. Jeden z faworytów do wyjazdu do Bazylei. Ocena: 10/12  

Patryk Biechowiak:

Wow! To jest propozycja, którą od dawna chciałem zobaczyć w polskich preselekcjach i (oby) na Eurowizji. O tym, że połączenie elementów folkowych oraz nowoczesnych, elektronicznych brzmień, w tym wypadku upodabniających się do phonku, potrafi zdziałać cuda na Eurowizji – mogliśmy przekonać się już wielokrotnie, między innymi u Ukraińców, którzy występowali już z podobnymi produkcjami i zwykle zajmowali wysokie miejsca. Jest to utwór, który ma swój unikalny klimat, wyróżnia się, jest dobry muzycznie i przy odpowiedniej promocji ma szansę stać się eurowizyjnym viralem, lub przynajmniej być wykorzystywanym do editów na TikToku. Ocena: 10/12

Nicol Perz:

Jest to zdecydowanie coś nowego, świeżego, wyróżniającego się na tle innych propozycji. Po przesłuchaniu 1 raz ma się ochotę słuchać tego w kółko. Dodatkowym atutem jest tekst napisany w języku regionalnym. Mieszanka różnych elementów muzycznych, w tym nietypowego dla Eurowizji phonku jak najbardziej na plus. „Lusterka” to jeden z moich tegorocznych faworytów i myślę, że spokojnie znajdzie się w top 3. Ocena: 10/12

Zofia Kopyto:

Sw@da x Niczos to artyści, którzy ekscytują słuchacza. Klubowy podkład muzyczny, jak z rave’u i tekst po podlasku tworzą hipontyzujące połączenie. Niczos jest w dodatku utalentowaną raperką, której klipy już zyskują popularność wśród twórców muzyki alternatywnej. Będę rozczarowana, jeśli “Lusterka” nie pojadą to Szwajcarii. Ocena: 12/12

Sandra Ględa [Radio Meteor]:

Coś świeżego, czego dawno nie było wśród zgłoszeń. Ciekawe brzmienie, dobrze zmiksowana warstwa muzyczna. Wiele zmian głosowych, sprawia że utwór nie jest nudny. Mocno w klimacie, tego czego słucha dzisiejsza młodzież. Z pewnością znajdzie się w top 3 podczas głosowania. Ocena: 7/12

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe