Listy z Hogwartu znów wysłane, czyli spotkanie magików po 20 latach!

Dwadzieścia lat dzieli nas od momentu, kiedy na ekranach kin pierwszy raz przed widzami otworzył się magiczny, filmowy świat Harry’ego Pottera. Z tej okazji twórcy uniwersum postanowili przygotować dla milionów fanów na całym świecie niespodziankę w postaci produkcji „Harry Potter – 20. rocznica: Powrót do Hogwartu”

Pierwszego stycznia na platformie HBO GO ukazał się prawie dwugodzinny materiał, w którym widzowie mieli okazję ujrzeć przepełnioną pięknymi wspomnieniami drogę przez osiem filmów. Na ekranie nie zabrakło znajomych twarzy aktorów wcielających się w ulubione postacie miłośników Harry’ego Pottera. Pojawili się również reżyserzy i producenci, którzy zdradzili wiele ciekawostek związanych z nagrywaniem tej spektakularnej serii.

„Są takie wydarzenia, które — przeżyte wspólnie — muszą się zakończyć przyjaźnią…”

Cały dokument przepełniony był rodzinną, ciepłą atmosferą, co można zawdzięczać relacjom, jakie aktorzy nawiązali między sobą. Emma Watson (Hermiona), Daniel Radcliffe (Harry),  Rupert Grint (Ron) i Tom Felton (Draco) dorastali na planie filmowym, zaczynając jako dzieci, a kończąc jako młodzi dorośli. Przez 11 lat ich przygody z magiczną serią stali się prawdziwymi przyjaciółmi. Watson przyznaje, że najtrudniejszą sceną, jaką musiała odegrać, była scena pocałunku Hermiony z Ronem, gdyż traktowała Ruperta jak brata. Mimo tego, że teraz nie są ze sobą tak blisko jak za czasów nagrań, nie zabrakło szczerych, ujmujących wyznań, które wzruszyły wielu odbiorców.  ,,Jesteśmy ze sobą związani. Już na zawsze. Jak rodzeństwo.’’ – tak gwiazdy podsumowują swoje więzi.

Jednym z powodów, dla których aktorzy mogli stać się tak bliscy sobie, była świetna, zabawna atmosfera towarzyszącą ekipie produkcyjnej. Reżyserowie zadbali o to, by młodociani aktorzy traktowali całe przedsięwzięcie jak zabawę. Warto jednak wspomnieć, że nie zawsze wychodziło im to na dobre. Często trudno było skoncentrować się na wyznaczonych zadaniach, kiedy wokół tyle się działo. Mike Newell — producent „Czary Ognia” zdradził, że podczas nagrywania scen z bliźniakami Wesley tak bardzo wczuł się w zabawną bijatykę z jednym z nich, że złamał sobie dwa żebra.

„Ostatecznie, dla należycie zorganizowanego umysłu, śmierć to tylko początek nowej, wielkiej przygody”

Poszczególne części serii zostały nazwane etapami dorastania. Od pełnych magii oraz dziecięcego szczęścia pierwszych części, przez nastoletnie emocje, do dość smutnego i melancholijnego zakończenia. Z każdym kolejnym filmem atmosfera stawała się coraz zimniejsza. Newell jako punkt przełomowy wskazuje śmierć Cedrika Diggory’ego – „Nagle orientujesz się, że ten film nie jest o życiu, jest o śmierci”.

Dokument również nie pominął tego smutnego tematu. W piękny i chwytający za serce sposób oddaje on hołd i szacunek zmarłym aktorom. Cały projekt to swego rodzaju laurka dla nich. Alan Rickman (Snape), Helen McRory (Narcyza Malfoy), Richard Harris (Dumbledore) oraz wiele innych wspaniałych artystów wywarło ogromny wpływ na widzów oraz swoich współpracowników. Gwiazdy filmu wspominają ich jako inspiracje, legendy, magików, ale przede wszystkim przyjaciół.

Postacie powołane przez aktorów do życia nadały charakter filmom. Pozwoliły zostawić im spuściznę, która będzie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Robbie Coltrane przyznaje – „Mnie niestety nie będzie tu za 50 lat, ale Hagrid wciąż pozostanie’’.

„Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego”

Mimo uroczystego charakteru wydarzenia, nie obyło się bez pomyłek. Produkcja niestety nie zauważyła drobnych, choć oceniając po oburzeniu wśród fanów Harry’ego Pottera, dość burzących błędów. Miłośnikom serii nie umknęła wpadka związana z zamianą imion bliźniaków Wesley względem grających ich aktorów. Dodatkowo w trakcie wyświetlania zdjęć z dzieciństwa artystów doszło do dość niezręcznej sytuacji. Zamiast fotografii kilkuletniej Emmy Watson odbiorcy ujrzeli na swoich ekranach zdjęcie Emmy Roberts, które aktorka dodała na swoje konto w portalu Instagram 10 lat temu. Mimo dopuszczenia się niedopatrzeń produkcja niemal natychmiastowo zareagowała na zarzuty i wyjawiła, że nowa, poprawiona wersja pojawi się wkrótce.

,,-Przez te wszystkie lata? - Zawsze.’’

„Harry Potter – 20. rocznica: Powrót do Hogwartu” to wspaniałe zwieńczenie serii, którą pokochały miliony. Pełne wzruszeń, ciekawostek i sentymentów zaspakaja tęsknotę za magicznym światem. Widzowie mieli okazję ujrzeć, jak to pełne niezwykłych momentów 11 lat wyglądało oczami aktorów i wręcz odczuć wszelkie emocje, jakie im towarzyszyły.

Fenomen, jakim jest seria filmów o chłopcu, który przeżył, pozostawił w sercach mnóstwa ludzi ogromny ślad. Mimo upływu 20 lat bohaterzy nadal wpływają na życie fanów, a wiedząc, jak wiele wartości przekazują oni kolejnym pokoleniom, można powiedzieć, że będą to robić przez kolejne długie lata. Zawsze.

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe