Last dance czy awans last minute? Rozstrzygnięcia w grupie A

Za nami pierwszy dzień, który przyniósł finalne rozstrzygnięcia w jednej z grup. Dzisiaj poznaliśmy wszystkie wyniki grupy A. Kto wygrał? Dla kogo była to ostatnia kolejka tegorocznej edycji Mistrzostw Europy? Przekonajcie się sami.

Szwajcaria – Niemcy

Mecz o awans z 1. miejsca w grupie. Niemcy po pierwszych dwóch spotkaniach wyrośli na głównych faworytów całego turnieju. Na pewno dużym wsparciem będą też dla nich kibice. Pięknie zabawili się ze Szkotami i dobrze poradzili sobie z Węgrami. Szwajcaria wcale nie jest jednak na straconej pozycji. W pierwszym meczu zaprezentowali się doskonale, a remis ze Szkocją nie odbiera im szans na zakończenie rozgrywek grupowych na prowadzeniu. Kto lepiej poradził sobie z presją?

„Guten Abend!” – powiedzieli Szwajcarzy

Oba zespoły od samego początku spotkania próbowały przejąć inicjatywę. Żadna z drużyn w pierwszych minutach nie prezentowała nam jednak żadnych konkretów. Było tak do 16. minuty. Dośrodkowanie Maximiliana Mittelstadta zostaje wybite przez obrońców. Na granicy pola karnego czekał jednak Robert Andrich i… gooooool! Radość gospodarzy turnieju nie trwała jednak długo. Okazało się, że Jamal Musiala faulował Granita Xhakę w polu karnym i bramka została anulowana. Kilka minut później mamy odpowiedź Szwajcarów. Remo Freuler dostaje piłkę w polu karnym i zagrywa ją do Dana Ndoye, który pokonuje Manuela Neuera silny strzałem pod poprzeczkę

Drużyna Murata Yakina wychodzi na prowadzenie! Minutę później Ndoye miał kolejną okazję, jednak tym razem jego strzał po ziemi minął słupek niemieckiej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0.

Posiadanie piłki to nie wszystko

Po 70. minucie statystyki prezentowały się następująco: Szwajcarzy mieli raptem dwie sytuacje bramkowe i oddali jeden strzał celny. Niemcy próbowali natomiast 15 razy, jednak tylko dwa uderzenia leciały w światło bramki. Brak skuteczności i walenie na oślep przekładało się na wynik. Na tablicy wciąż było 1:0 dla ekipy prowadzonej przez Murata Yakina. W 84. minucie spotkania mogło się to dla Niemiec zemścić po raz kolejny, lecz gol Vargasa został anulowany na skutek spalonego.

Chwilę później uderzenia z dystansu spróbował również Granit Xhaka, jednak dobrze interweniował Neuer. W doliczonym czasie gry w końcu nastąpiło przełamanie. Bramkę na 1:1 zdobył Niclas Fullkrug! Uderzył głową po dośrodkowaniu Davida Rauma i doprowadził do wyrównania. Yann Sommer był bez szans.

Mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Węgry – Szkocja

Obie drużyny zawodzą. Węgrzy startowali jako potencjalny „czarny koń” turnieju. Rzeczywistość zweryfikowała ich jednak szybko. Najpierw zostali zdominowani przez Szwajcarię, a następnie przegrali z reprezentacją Niemiec. Nie jest to jednak koniec. Potencjalne zwycięstwo ze Szkocją mogło jeszcze dać awans do ⅛ finału. Szkoci, choć mieli przewagę punktową, tak czy siak, potrzebowali zwycięstwa, gdyż dwa punkty do awansu mogą nie wystarczyć. Jak potoczyło się to spotkanie?

Halo! Czy ktoś w ogóle chce to wygrać?

Powiedzmy sobie szczerze. Pierwsza połowa absolutnie nie wyglądała tak, jakby którakolwiek z drużyn chciała w tym starciu zwyciężyć. Często w takich sytuacjach mówimy, że zespoły się „badały”. W tym przypadku jednak było trochę inaczej. Zarówno drużyna Marco Rossiego, jak i ekipa Steve Clarke’a stały w kolejce do lekarza. Kolejce niezwykle powolnej, jakby na NFZ. Szkoci mieli piłkę, ale to nie miało żadnego znaczenia. Stan na 25. minutę meczu wyglądał tak, że mieli 77% posiadania piłki. Ta ogromna przewaga nie przełożyła się jednak na oddanie choćby jednego strzału. Węgrzy też nas nie rozpieszczali. Piłkę w światło bramki posłali raptem dwukrotnie. Najgroźniejszą okazją pierwszej części meczu było uderzenie głową Williego Orbana po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez kapitana — Dominika Szoboszlaia. Zawodnik RB Lipsk główkował jednak ponad bramką.

Druga połowa

Druga połowa zaczęła się spokojnie. Pierwszą niebezpieczną okazją była próba Martona Dardaia, który w 63. minucie uderzył głową po dośrodkowaniu Bendeguza Bolli. Kilka minut później doszło do groźnej sytuacji w polu karnym Szkotów. Napastnik reprezentacji Węgier – Barnabas Varga stracił przytomność. Po meczu dostaliśmy informację, że zawodnik przebywa w szpitalu, a jego stan jest stabilny. Wierzymy, że wszystko skończy się w porządku!

Po 10-minutowej przerwie mecz został wznowiony. Już chwilę później doszło do kontrowersji. Kontratak Szkotów został przerwany przez Williego Orbana. Wielu ekspertów uważa, że w tej sytuacji Stuart Armstrong był faulowany. Sędzia nie zdecydował się jednak podyktować karnego i przy tym pozostańmy.

Co za końcówka!

Najciekawsze rzeczy działy się jednak w doliczonym czasie gry. Węgrzy w ciągu minuty stworzyli sobie trzy groźne sytuacje. Najpierw uderzał Szoboszlai, później Adam Nagy, a następnie od słupka odbiła się piłka zaadresowana przez Kevina Csobotha. Chwilę później mieliśmy akcję Szkotów. Dośrodkowania Morgana nie wykorzystał jednak Scott McTominay. W kolejnej minucie Grant Hanley uderza z dystansu jednak dobrą interwencją popisuje się Gulacsi.

Ostatnia akcja meczu

Jestem niewierzący, ale i tak muszę to powiedzieć. JEZUS MARIA CO TUTAJ SIĘ WYDARZYŁO! Węgrzy wyprowadzili kontratak w ostatniej minucie meczu. Po ziemi dośrodkował Roland Sallai, nie trafił w piłkę Szoboszlai, dopada do niej Kevin Csoboth… i gol!!!! Bramka w ostatniej akcji meczu dająca Węgrom trzy punkty i szanse na awans do ⅛ finału.

Co oczywiste, drużyna Marco Rossiego będzie musiała teraz poczekać na rozstrzygnięcia w innych grupach. Ten dorobek punktowy daje im jednak duże nadzieje na to, że znajdą się wśród 16 najlepszych drużyn w Europie.

Mecz zakończył się wynikiem 0:1.

Gol dnia

Mój wybór pada na bramkę, która przyniosła najwięcej emocji i doprowadziła do niesamowitego zwrotu akcji. Przed państwem gol Kevina Csobotha.

Postać dnia

Postacią dnia również Kevin Csoboth. Bramka w doliczonym czasie gry utrzymująca Węgry przy życiu mówi sama za siebie. Gola świętował okazując wsparcie dla Barnabasa Vargi, który musiał wcześniej opuścić boisko.

A co w poniedziałek?

Dziś poznamy wszystkie rozstrzygnięcia w ramach grupy B. Albania zmierzy się z Hiszpanią, natomiast Chorwaci będą musieli stawić czoła Włochom. Oba starcia rozpoczną się o godzinie 21:00.

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe