Hiszpania jest wielka! Yamal i spółka zwycięzcami Euro 2024

Piłkarze La Furia Roja po emocjonującej końcówce pokonali reprezentację Anglii 2:1 i zdobyli czwarty tytuł mistrzów Europy w historii. Gola na wagę triumfu zdobył dla Hiszpanii cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Mikel Oyarzabal.

Słaby początek – tradycja Euro 2024

Pierwsza połowa finałowego starcia z pewnością była dla wszystkich fanów rozczarowująca. Piłkarze obu drużyn nie chcieli podjąć niepotrzebnego ryzyka, w rezultacie czego do przerwy obejrzeliśmy tylko jeden celny strzał autorstwa Phila Fodena. Spotkanie od początku było bardzo agresywne, a sędzia François Letexier dość szybko ukarał żółtymi kartkami Daniego Olmo i Harrego Kane’a.

Odmieniona Hiszpania po przerwie

Luis de la Fuente podczas przerwy zdecydowanie wpłynął na dalszą grę swojej drużyny. W 47. minucie wynik spotkania otworzył Nico Williams, a asystę przy jego trafieniu zaliczył niesamowity Lamine Yamal, dla którego było to już czwarte kluczowe podanie w całym turnieju. Warto dodać, że na drugą połowę Hiszpanie wyszli bez Rodriego, którego zastąpił Martin Zubimendi.

Zawodnicy La Furia Roja próbowali iść za ciosem, jednak świetnie po raz kolejny dysponowany był Jordan Pickford. W 61. minucie Gareth Southgate postanowił zaszokować wszystkich kibiców i zdjąć z boiska Harrego Kane’a, który był jednym z najsłabszych zawodników na murawie i po raz kolejny ,,zniknął” podczas finałowego spotkania o trofeum.

Southgate miał tego wieczoru przeczucie co do zmian. W 70. minucie na boisku zameldował się Cole Palmer, który chwilę później cieszył się z gola. Anglik fenomenalnie przymierzył zza pola karnego i nie dał szans Simonowi, przywracając swoją reprezentację do gry. Synowie Albionu od razu ruszyli po drugie trafienie, jednak ostatnie zdanie należało w spotkaniu do ich rywali.

Bohater Oyarzabal

Finał zdecydowanie był meczem zmienników. Mikel Oyarzabal zastąpił w drugiej części spotkania Alvaro Moratę. Hiszpan najpierw w 86. minucie świetnie dograł na skrzydło do Marca Cucurelli, a następnie idealnie wykończył jego podanie dając swojej reprezentacji prowadzenie, którego Hiszpanie nie oddali już do końca meczu. 

Anglicy próbowali ponownie wrócić do tego spotkania, jednak na ich drodze (a właściwie na drodze lotu piłki) stanął Dani Olmo. Zawodnik RB Lipsk wybił futbolówkę wprost z linii bramkowej po główce Marca Guehi. Hiszpan spełnił tym samym swoje przedmeczowe zapowiedzi o podtrzymaniu klątwy Harrego Kane’a, która po finałowym starciu wciąż jest żywa – Anglik oficjalnie zakończył kolejny sezon bez zdobycia jakiegokolwiek trofeum.

Hiszpania – łowcy nagród

Po zakończonym spotkaniu przyszedł czas na wręczenie głównego trofeum i nagród indywidualnych, które oczywiście padły łupem zawodników Hiszpanii. MVP całego turnieju został wybrany Rodri.

Lamine Yamal zdobył statuetkę najlepszego młodego gracza Euro 2024. Nico Williams został wybrany MVP spotkania finałowego, a Dani Olmo otrzymał statuetkę króla strzelców.

Euro 2024 – hit czy kit?

Ostatni miesiąc minął fanom futbolu niezwykle szybko. Dużo spotkań na najwyższym poziomie, ale także dużo ,,hitów”, które bardzo nas zawiodły. Euro 2024 z pewnością zapamiętam jako imprezę drużyn, które na starcie były skazywane na porażkę. Turcja, Gruzja, Słowacja, Słowenia, Rumunia – wszystkie te kraje udowodniły, że wolą walki i zaangażowaniem są w stanie powalczyć z każdą reprezentacją na najwyższym poziomie. Ostatecznym zwycięzcą okazała się Hiszpania i jest to bardzo dobry wynik dla samego futbolu. Futbol nie wraca do (smutnego, zimnego) domu. Futbol jedzie na wakacje do słonecznej Hiszpanii i mam nadzieję, że zostanie tam jak najdłużej.

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe