Eurowizja 2022 – oceniamy polskie propozycje (cz. 2.)

Polskie preselekcje do Konkursu Piosenki Eurowizji już w najbliższą sobotę! Czy wśród wykonawców, którzy zakwalifikowali się do eliminacji znajduje się potencjalny zwycięzca całego konkursu? Sprawdźcie oceny dziennikarzy działu Kultura i przekonajcie się sami!

Krystian Ochman – „River”

Aleksandra Wesołowska: Piosenka zdecydowanie poruszająca, a jej klimat sprawia, że zaczynam wizualizować sobie, jak ciekawy mógłby być performance Krystiana Ochmana z tym utworem na eurowizji. Zdecydowanie River trafia na listę moich faworytów. Ocena: 4/5

Krystian Pabianiak: Jeśli Paranoia nie przejdzie, River to prawdopodobnie mój drugi wybór. Świetny głos, ciekawa kompozycja, chwytliwy refren ratuje i podnosi całość. Można to ładnie opakować i jest szansa na wejście do finału. Ocena: 3,5/5 

Kamil Pacholczyk: Zgadzam się z Krystianem. Wokalista ma ogromną charyzmę i siłę w swoim śpiewie. Sądząc po komentarzach pod tym teledyskiem, nie tylko polskiej społeczności piosenka ta przypadła do gustu. Jeżeli oprawi się to w odpowiedni staging, będzie hit! Ocena 4.5/5

Patryk Radzimski: Przyznam, że raczej nigdy nie byłem fanem twórczości Krystiana, jednak River to według mnie prawdziwa perełka, która w końcu może przerwać naszą złą passę na Eurowizji! Jest to utwór kompletny – ciekawy, mądry tekst, poruszająca warstwa instrumentalna i niesamowity wokal. Lekka patetyczność bijąca z piosenki nie jest jej wadą, ponieważ została przełamana nowoczesnymi elementami, które można usłyszeć głównie w refrenie. Studyjna wersja piosenki jest świetna, ale mam wrażenie, że wykon na żywo będzie jeszcze lepszy. Jeśli Paranoia jest szansą na awans do finału, to River według mnie może zapewnić Polsce miejsce w czołowej piątce tegorocznego konkursu. Ocena: 5/5

Małgorzata Stasiak: Doceniam wykonanie Krystiana Ochmana, jednak piosenka nie do końca wpasowuje się w mój gust muzyczny. Dużo bardziej wolę jego polskie utwory i myślę, że ten również polubiłabym bardziej gdyby był w języku polskim. Mimo to uważam, że piosenka jest piękna, a tekst poruszający. Ocena: 3/5

Emilia Gabler: Głos Krystiana to jeden z tych głosów, których mogłabym słuchać przed snem. Tylko nie wiem, czy to dobrze, w kontekście Konkursu. Utwór sam w sobie na pewno jest ciekawy, wydaje się być nawet dobrym wyborem na Eurowizję. Ale jakoś tak do końca pewna nie jestem. Ale wciąż lepsze to, niż większość tego, co mamy w tym roku do ewentualnego zaprezentowania. Ocena: 4/5

Agnieszka Markocka: Nie ukrywam, utwór River wywołuje u mnie mieszane odczucia. Z jednej strony widzę Krystiana na eurowizyjnej scenie w wielkim finale, ale z drugiej boję się, że będzie to wielki występowy niewypał i znowu utkniemy w półfinale. Piosenka na pewno ma duży potencjał i daje mi trochę vibe Arcade Duncana, a wiemy, jakie miejsce zajął wspomniany Holender 😉. Krystian natomiast jest zdecydowanie jednym z moich faworytów! Ocena: 4/5

Lidia Kopania – „Why Does It Hurt”

Aleksandra Wesołowska: Utwór niestety nie wyróżnia się niczym specjalnym. Być może piosenka po prostu nie wpadła mi w ucho, jednak uważam, że jest to jedna ze słabszych propozycji, jakie w preselekcjach. Ocena: 1/5

Krystian Pabianiak: Nie. Ocena: 0/5

Kamil Pacholczyk: Hmm… zdecydowanie nie jest to piosenka, która porwałaby telewidzów. Nie ma w niej nic szczególnego jak na Eurowizję. Piosenka jest miła dla ucha, ale tak do trzeciego odsłuchania i zapomnienia. Ocena 0.5/5

Patryk Radzimski: Kolejna propozycja w stawce preselekcji, o której zapomina się od razu po jej przesłuchaniu. Jeśli rzeczywiście nie zgłoszono lepszych utworów, to uważam, że TVP powinna po prostu zmniejszyć liczbę finalistów. Dzięki temu uniknęlibyśmy w finałowym koncercie koszmarków takich, jak Why Does It Hurt czy Drogowskazy. Ocena: 1/5

Małgorzata Stasiak: Piosenka jest przeciętna. Niczym się nie wyróżnia i niczym nie zachwyca. Nie spodziewałam się tak słabej propozycji na Eurowizję i przyznam, że jestem trochę zawiedziona, bo to kolejny utwór, który jest po prostu nudny. Cokolwiek więcej bym napisała, będzie się to sprowadzać do jednego wniosku –  piosenka jest słaba. Ocena: 1/5

Emilia Gabler: Nie poczułam absolutnie nic podczas słuchania tej piosenki. Nic, naprawdę. A to już spory wyczyn, bo ja przy byle czym się rozklejam. Ocena: 0/5

Agnieszka Markocka: Znowu, kolejny duży faworyt! Lidia Kopania ze swoją propozycją Why Does It Hurt pokazuje, że zdecydowanie ma ciekawy głos. Chociaż sam utwór według mnie jest trochę za wolny, uważam, że przy odpowiedniej aranżacji ma możliwość do pokazania naprawdę ciekawego występu. Z drugiej strony piosenka brzmi dziwnie znajomo i trochę wyglada mi jak mashup kilku eurowizyjnych utworów, które znam. Nie chcę rzucać oskarżeń o plagiat, może to po prostu ten odpowiedni, eurowizyjny vibe? Ocena: 3.5/5

Karolina Stanisławczyk & Chica Toro – „Move”

Aleksandra Wesołowska: Rytm i linia melodyczna są bardzo typowe dla piosenek w tym klimacie, a co za tym idzie, piosenka jest taka sama jak tysiące utworów w tym stylu. Niestety absolutnie nic w tym utworze do mnie nie przemawia: ani muzyka, ani tym bardziej tekst, ani teledysk, słowem – nie widzę jej jako naszego reprezentanta na eurowizji. Ocena: 1/5

Krystian Pabianiak: Bardzo generyczna piosenka, nic wyjątkowego. Zdziwiła mnie wstawka po polsku, ale raczej nie pozytywnie. Niewielki potencjał sceniczny, jeszcze mniejszy potencjał wokalny – bardzo nudna opcja. Ocena: 1,5/5

Kamil Pacholczyk: Piosenka w stylu “latino” tylko w polskiej wersji. Piosenka jest prosta, nie porywa do wspominania. Przy piosence Ochmana to porównanie doliny do góry. Karolinę bardzo szanuję za piosenkę Cliche i spodziewałem się czegoś mocniejszego w tym stylu. Jednak się zawiodłem. Ocena: 1/5

Patryk Radzimski: Czy Move sprawiło, że poruszyłem bioderkami? W sumie tak, ale towarzyszył również temu pewien zawód. Uważam, że potencjał utworu nie został wykorzystany i wyszło dość nudno, przewidywalnie. Obawiam się też występu na żywo, ale mam nadzieję, że pozytywnie się zaskoczę. Karolina i Chica są według mnie poziom wyżej niż Lidia Kopania czy Siostry Szlachta, ale z pewnością nie widzę ich w roli reprezentantek Polski. Ocena: 2,5/5

Małgorzata Stasiak: Nie przepadam za takim hiszpańskim klimatem piosenek i szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego utwór ten miałby reprezentować Polskę na Eurowizji. Trudno mi znaleźć jakieś plusy tej piosenki… Karolina śpiewa po polsku na tyle niewyraźnie, że mi samej trudno było ją zrozumieć. Z pewnością nie jest to utwór, którego będę słuchać z uśmiechem na twarzy. Ocena: 1/5

Emilia Gabler: W tym utworze najbardziej zaskoczyło mnie to, że jest z Polski. Sam rytm i melodia wydają się być już znane, ale obstawiam, że to po prostu przekleństwo wszystkiego, co w stylu ,,latino” – jest do siebie przerażająco podobne. Polski tekst mnie zdziwił, chociaż nawet nie rozpoznałam go w 100%, tak mocno zlał się z resztą. Ocena: 1/5

Agnieszka Markocka: Oj, z mojej czystej sympatii do muzyki latynoskiej (i do wszystkiego, co z kulturą latynoską związane) zdecydowanie jestem na tak! Takie połączenie prezentuje się dużo lepiej, niż na przykład Cleo i Lexy Chaplin –  autentycznie, chciałabym odwidzieć tamto połączenie słowiańskiej i latynoskiej muzyki. Move ma pozytywny vibe, i mam szczerą nadzieję, że dziewczyny zrobią świetne show na żywo: osobiście widzę je w finale, to może być naprawdę ciekawa propozycja! Ocena: 5/5

Unmute – „Głośnej niż decybele”

Aleksandra Wesołowska: Myślę, że to ciekawa propozycja, bardzo niekonwencjonalna. Wydaje mi się, że pierwszy raz mam do czynienia z piosenką dla osób niesłyszących lub niedosłyszących. Podoba mi się jej zamysł oraz przekaz, a także to, że zwraca ona uwagę na istotne aspekty, o których nie myślimy na co dzień. Trzymam kciuki za ten utwór! Ocena: 4/5

Krystian Pabianiak: Rozumiem i doceniam przesłanie, ale w konkursie piosenki trzeba myśleć o swojej grupie docelowej. Gdyby język migowy w teledysku/na scenie był dodatkiem do piosenki, tłumaczeniem tego co słyszymy, słuchałoby się to przeciętnemu odbiorcy o wiele lepiej. Sam bit jest dosyć przeciętny, i, dla osób które będą to słuchać w tle, wręcz niedopuszczalny. Ocena: 1,5/5

Kamil Pacholczyk: Szczerze to jest pod wrażeniem. Piosenka z przesłaniem i charakterem. Jednak czy jest to utwór na Eurowizję? Raczej nie. Gdybyśmy zdecydowali się wysłać tę piosenkę na Eurowizję, na pewno zapisałaby się na kartach historii, jednak nie znalazła by się wysoko w notowaniach. Ocena: 2/5

Patryk Radzimski: Piękna idea, która w tym przypadku niestety nie wystarczy, aby odnieść sukces na Eurowizji. Zgadzam się z koleżankami i kolegami z redakcji. Ocena: 1,5/5

Małgorzata Stasiak: Utwór niesamowicie mnie poruszył. Myślę, że rzadko zastanawiamy się nad tym czy osoby głuche słuchają piosenek, bo przecież wydaje się to niemożliwe. A jednak można! Głośniej niż decybele to dla mnie coś więcej niż piosenka – to zwrócenie uwagi różnorodność, a zarazem równość. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z piosenką w języku migowym i mam nadzieję, że dzięki UNMUTE to się zmieni. Ocena: 5/5

Emilia Gabler: Piękne przesłanie, i gdyby tylko o to chodziło, to całym sercem trzymałabym kciuki za ten utwór. Ale to jest Eurowizja i nie do końca o przesłanie tu chodzi. Czy da się z tego zrobić show? Nie. Czy ma to jakiekolwiek szanse na przejście dalej? Również nie. Ale doceniam starania. Nie to miejsce, nie ten czas, ale sama idea – jak najbardziej dobra! Ocena: 2,5/5

Agnieszka Markocka: Kurczę, nie chce wyjść na starą, wredną ciotkę, która zamyka wszystkim drzwi, ale moim zdaniem Unmute nie są odpowiednimi kandydatami na Eurowizję. Samo przesłanie, które niesie utwór jest ważne: w żaden sposób nie powinniśmy wykluczać żadnych ludzi. Z drugiej strony pomyślałam o Viki Gabor, która na JESC 2019 miała na scenie dodatkowe osoby, które tłumaczyły jej piosenkę na język migowy: takie akcje mają jeszcze mocniejszy wydźwięk, a Unmute nie przekonał mnie aż tak, żebym widziała ich w roli naszych reprezentantów. Ocena: 0/5

Mila – „All I Need”

Aleksandra Wesołowska: Zgadzam się z kolegami i koleżankami z redakcji: największe wrażenie na mnie w utworze zdecydowanie zrobił wokal Emilii Dębskiej. Oprócz tego piosenka jest dość przeciętna i brakuje jej na pewno momentu, który zdecydowanie by ją wyróżnił. Ocena: 2/5

Krystian Pabianiak: Energia i pompatyczność piosenki przypomina mi Kasię Moś z 2017 roku, ale niestety bez wybuchowego refrenu, który nadawał utworowi wyjątkowości. Ze wszystkich piosenek eliminacji ta o dziwo brzmi najbardziej eurowizyjnie i może widziałbym ją w Turynie gdyby nie bardziej oryginalne Paraonia i River. Ocena: 3/5

Kamil Pacholczyk: Czekałem na taki “bum” tej piosenki do końca i się nie doczekałem. Mimo że głosu Emilii można słuchać, to piosenka jest na tyle “bezpieczna”, że nie miałaby większych szans z piosenkami z innych krajów, które są bardziej “ryzykowne”. Ocena: 2/5

Patryk Radzimski: Niestety, kolejny utwór z niewykorzystanym potencjałem. Zaczęło się przyjemnie, ale trudno było mi dotrwać do końca. All I Need jest zbyt monotonne, aby porwać odbiorców Eurowizji. Pozytywnym aspektem propozycji jest z pewnością dobry wokal Emilii. Ocena: 1,5/5

Emilia Gabler: Pierwsze, co ,,rzuciło mi się w uszy” to bardzo ciekawy głos Emilii, jednak nie do końca wykorzystany jego potencjał. Sam utwór jest dość nudny i spokojny, ale dostrzegam szansę na zrobienie z niego całkiem dobrego pokazu scenicznego. Jednak sporo mu brakuje do zostania moim eurowizyjnym faworytem. Ocena: 2,5/5

Agnieszka Markocka: Bardzo bezpieczny utwór, taki idealny do spania: nie ma żadnego bum, które nas obudzi, które nas zaciekawi ani nie zrobi wrażenia. Piękny głos to nie wszystko, co zdecydowanie widać na przykładzie Emilii. Ocena: 1/5

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe