Kibice nie chcą Rosjan w żużlu (aktualizacja 06.03.22)

Inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę jest jednym z największych kryzysów w ostatnich kilkudziesięciu latach i obejmuje wszystkie kwestie. Nie inaczej jest ze sportem, a konkretnie z żużlem, w którym Rosjanie stanowią dość silną grupę.

 

W „czarnym sporcie” sytuacja z zawodnikami ze wschodu jest dość wyjątkowa. Spora część z nich posiada polskie obywatelstwo i/lub mieszka w naszym kraju. Są oni ulubieńcami kibiców i mają ogromne wsparcie. Dużo się jednak zmieniło po rozpoczęciu wojny. Rosyjscy żużlowcy zostali mocno zaatakowani, a fani chcą ich wykluczenia ze wszystkich rozgrywek, co jest dość zaskakujące, patrząc na to, jak jeszcze kilka tygodni temu byli traktowani.

Skąd taki nagły zwrot sytuacji? Być może stąd, że właściwie żaden z nich nie potępił działań Putina. Oczywiście, wstawiali grafiki wspierające Ukrainę, jednak to po prostu za mało dla przeciętnego kibica. Taki kibic chce wyraźnego znaku, że zawodnik wręcz brzydzi się liderem swojego państwa, tego niestety brakuje. Skandalicznego wywiadu dla SportowychFaktów udzielił Grigorij Łaguta, który na większość trudnych pytań odpowiadał „nie mam komentarza”, uciekając od najważniejszego.  To tylko rozwścieczyło ludzi, którzy chcą jeszcze szybszych i stanowczych decyzji zarządzających żużlem.

 

Niektóre kluby już wyszły przed szereg i rozwiązały kontrakty lub zawiesiły rosyjskich żużlowców

Tak zrobił, chociażby Włókniarz Częstochowa, który wystosował oficjalne oświadczenie:

Szanowni Państwo, w związku z nadzwyczajną sytuacją, związaną z atakiem Rosjan na naszych wschodnich sąsiadów, jako klub Włókniarz Częstochowa wyrażamy swoją solidarność z obywatelami Ukrainy i mówimy stanowcze NIE dla udostępniania swoich ośrodków, wspierania rozwoju oraz umożliwiania zarobkowania zawodnikom rosyjskim. Tym samym zawieszamy swoją współpracę z zakontraktowanym przez nas zawodnikiem rosyjskim – Maksimem Sirotkinem. Chęć budowania wyników sportowych i dostarczania rozrywki Kibicom nie może przesłonić podstawowych i najważniejszych wartości ludzkich.

Podobnie postąpiła Polonia Bydgoszcz, która dodatkowo wycofała Rosjan z listy startowej swojego przedsezonowego turnieju.

Klub informuje, że rosyjscy zawodnicy nie wystąpią w XXXIII Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda oraz zawieszona została współpraca z zawodnikiem Abramczyk Polonii Bydgoszcz – Romanem Lakhbaumem.

Pełna treść komunikatu tutaj.

Znany ekspert nie wytrzymał

Zdecydowanie rosyjskich zawodników potępił najpopularniejszy komentator żużla w Polsce – Tomasz Dryła. Dziennikarz Canal+ wystosował list otwarty, w którym ostro skrytykował wielu żużlowców z kraju okupanta. Jest to bardzo ważny głos, ponieważ do niedawna sam z wieloma z nich utrzymywał wręcz przyjacielskie relacje. Całość zakończył mocnymi słowami:

Rosyjski sportowcu zawodowy. иди на хуй!

PS: przed publikacją tego tekstu poinformowałem oczywiście zawodników o swojej decyzji. Reakcje tylko utwierdziły mnie w tej stosunkowo niełatwej dla mnie decyzji. Nie ma refleksji? „Wszystkim nam” jest teraz ciężko? Naprawdę wszystkim?! No to od dziś się nie znamy.

Całe oświadczenie można przeczytać pod tym linkiem.

 

Ostateczne decyzje

Co stanie się z rosyjskimi zawodnikami w żużlu? Oficjalnych komunikatów nadal nie mamy, zarówno z polskiego, jak i światowego związku. Rosjanie i tak w zawodach międzynarodowych nie występują pod swoją flagą, ze względu na skandal dopingowy zorganizowany na skalę masową. To jednak zdaje się być za mało dla kibiców, którzy chcą po prostu ich usunięcia. To samo dotyczy polskiej ligi. Presja, którą wywierają kibice, najprawdopodobniej doprowadzi do zakazu startów wszystkich Rosjan w zawodach żużlowych. Uniknąć tego mogą jedynie zawodnicy, którzy posiadają polski paszport, mieszkają w naszym kraju i zrzekną się całkowicie rosyjskiego obywatelstwa. Jednak czy sprawiedliwym będzie fakt startów tych żużlowców w momencie, gdy np. ukraiński zawodnik Aleksandr Łoktajew nie może opuścić swojej niszczonej ojczyzny? To pytanie pozostawiam WAM.

 

 

AKTUALIZACJA 06.03.22

Rosjanie i Białorusini wykluczeni z polskich rozgrywek i nie tylko

Nie trzeba było jednak długo czekać na decyzję polskich władz żużlowych. PZM oficjalnie zawiesza WSZYSTKICH żużlowców z obywatelstwem rosyjskim i białoruskim, bez względu na posiadane paszporty, miejsca zamieszkania itp.

Treść oświadczenia:

W związku z bezprawną zbrojną inwazją Rosji na terytorium Ukrainy, jak również wobec faktu, że ta brutalna napaść wspierana jest przez państwo białoruskie Polski Związek Motorowy wyklucza aż do odwołania zawodników rosyjskich oraz białoruskich z udziału we współzawodnictwie sportowym w sportach motorowych organizowanym na terytorium Polski. Wyklucza się również reprezentacje tych krajów z udziału w zawodach sportowych rozgrywanych w Polsce.

Ponadto zawodnikom z licencją Polskiego Związku Motorowego zakazuje się startów w zawodach organizowanych na terenie Federacji Rosyjskiej oraz na terenie Republiki Białoruskiej.

Podobną decyzję podjęła Międzynarodowa Federacja Motocyklowa, wykluczając zawodników z obu państw w zawodach motorsportu. Oznacza to m.in., że aktualny żużlowy mistrz świata – Artem Łaguta nie będzie miał okazji do obrony swojego tytułu.

 

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe