Mocny start
Początek spotkania był zupełnym przeciwieństwem meczów ćwierćfinałowych – mnóstwo akcji, szybkie tempo i przede wszystkim bramki, czyli coś, czego na Euro ostatnio bardzo brakowało. Wynik meczu otworzyli Francuzi – w 9. minucie piłkę z lewego sektora boiska dokładnie dograł Kylian Mbappe, a Randal Kolo Muani znakomicie uwolnił się od hiszpańskich obrońców i precyzyjnym strzałem głową pokonał Unaia Simona. Mbappe zaczął mecz bez charakterystycznej maski, którą musiał nosić w wyniku złamanego nosa w pierwszym starciu fazy grupowej z reprezentacją Austrii. Wielu ekspertów twierdziło, że to właśnie ona jest przyczyną słabszej formy Francuza, ponieważ znacznie ograniczała jego ruchy i przeszkadzała w prawidłowym poruszaniu się po boisku.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 9, 2024
𝐑𝐚𝐧𝐝𝐚𝐥 𝐊𝐨𝐥𝐨 𝐌𝐮𝐚𝐧𝐢 wykorzystuje "ciasteczko" od Kyliana Mbappe!
Hiszpania vs Francja 0:1 #EURO2024
🔴📲 Oglądaj #ESPFRA ▶️ https://t.co/M5QVf2ws3M pic.twitter.com/QrQuRuOOPk
Bramka Kolo Muaniego była pierwszym golem z gry zdobytym przez wicemistrzów świata na Euro 2024. Na piłkarzach „La Furia Roja” nie zrobiła ona jednak większego wrażenia i już po upływie kilku minut to oni wyszli na prowadzenie. Najpierw w 21. minucie Lamine Yamal oszukał Francuzów, zszedł na lewą nogę i uderzył wprost idealnie – piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła za linię bramkową. Cztery minuty później z gola cieszył się Dani Olmo, który w polu karnym ośmieszył Tchouameniego, a następnie przy pomocy niezastąpionego Julesa Kounde wpakował piłkę do siatki dając Hiszpanii prowadzenie 2:1.
𝐅𝐀𝐍𝐒𝐓𝐀𝐒𝐓𝐘𝐂𝐙𝐍𝐘 𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽️
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 9, 2024
𝐋𝐚𝐦𝐢𝐧𝐞 𝐘𝐚𝐦𝐚𝐥 najmłodszym strzelcem w historii mistrzostw Europy!
Hiszpania 1:1 #EURO2024
🔴📲 Oglądaj #ESPFRA ▶️ https://t.co/M5QVf2ws3M pic.twitter.com/U4x8ZxjPJy
Yamal i Olmo byli zdecydowanie najlepszymi graczami w pierwszej połowie spotkania i potwierdzili wysoką formę z całego turnieju. Piłkarze Luisa de la Fuente po objęciu prowadzenia zdjęli nogę z gazu i spokojnie oczekiwali na drugą połowę półfinałowego starcia.
Piast Gliwice w wersji międzynarodowej
Po świetnym otwarciu mieliśmy prawo oczekiwać od obu drużyn jeszcze więcej. Niestety, poziom drugiej części spotkania przypomniał nam koszmary z meczów ćwierćfinałowych. 45 minut walki ze snem i walki Francuzów o stworzenie jakiejkolwiek groźnej sytuacji pod bramką rywala – bezskutecznie. Pomimo, że nasza Ekstraklasa wraca dopiero za tydzień, to już na murawie w Monachium dostaliśmy jej ,,świetną” zapowiedź. Hiszpanie bez większego nakładu sił dowieźli swoje prowadzenie do końca i zasłużenie zameldowali się w niedzielnym finale.
Through to the final in style 👏#EURO2024 | #ESPFRA pic.twitter.com/VEfL0RWMkq
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) July 9, 2024
Co stało się z Francją?
Przed turniejem większość fanów upatrywała wśród ,,Trójkolorowych” głównych faworytów do triumfu, jednak trzeba przyznać otwarcie, że drużyna Deschampsa nie zasłużyła na awans do finału Euro 2024. Podczas sześciu spotkań Francuzi zdobyli zaledwie dwa gole (nie licząc trafień samobójczego rywali), z czego jeden to bramka z rzutu karnego Mbappe przeciwko reprezentacji Polski. Oczekiwania były znacznie większe, a wśród fanów coraz częściej pojawiają się głosy o zmianie trenera. Didier Deschamps jest na stanowisku od 2012 roku i nie wykluczone, że po mistrzostwach jego czas jako szkoleniowca kadry dobiegnie końca.
Postać dnia – Lamine Yamal
Pierwszy z wielu wielkich turniejów w jego karierze – fenomenalny gracz, który warto przypomnieć ma tylko 16 lat. Jeśli zdrowie dopiszę (a z tym wśród graczy FC Barcelony bywa różnie) to czeka go ogromna międzynarodowa kariera. Jako ciekawostkę można podać fakt, że jeśli Yamal będzie grać tak długo jak Messi, Ronaldo, czy Pepe, to będziemy mogli oglądać go na Euro 2046 – kosmos.
🥇 Lamine Yamal becomes the 𝐲𝐨𝐮𝐧𝐠𝐞𝐬𝐭 player ever to win Man of the Match in UEFA game.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 9, 2024
◉ The 𝐲𝐨𝐮𝐧𝐠𝐞𝐬𝐭 player ever to score at the Euros.
◉ The 𝐲𝐨𝐮𝐧𝐠𝐞𝐬𝐭 player ever to assist at the Euros.
◉ The 𝐲𝐨𝐮𝐧𝐠𝐞𝐬𝐭 player ever to feature at the Euros.… pic.twitter.com/wqoVVdDP9Y
Przed nami drugi półfinał
Już dzisiaj na Signal Iduna Park czeka nas drugie starcie półfinałowe Holandia – Anglia. Anglicy balansują w tym turnieju na krawędzi, jednak dwukrotnie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Czy dziś uda się im to po raz trzeci? Czy może to futbol ponownie zwycięży nad pragmatyzmem? Początek starcia o godzinie 21:00.