Tego dnia nie odmawiajmy sobie czekolady

Historia czekolady sięga 4000 lat. Odkrycia krzewów kakaowca dokonali Omelkowie w starożytnej Mezomeryce, czyli na terenie dzisiejszego Meksyku. Przedstawiciele jednej z najstarszych cywilizacji w Ameryce Łacińskiej, jako pierwsi poznali tajniki przyrządzania czekolady z kakao. 12 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Czekolady. Dzisiaj ten szlachetny produkt znany jest w formie tabliczek, figurek, czy dodatku do ciast i wielu innych.

Biała, mleczna, gorzka, deserowa, z dodatkami… Sklepowe półki oferują nam szeroki wybór czekoladowych wyrobów. Możemy po nie sięgać w dowolnej chwili, ale Majowie uważali czekoladę za napój bogów. Do przygotowywania tego specjalnego naparu używali prażonych i ucieranych ziaren kakaowych zmieszanych z papryczką chili, wodą i skrobią kukurydzianą. Dzięki przelewaniu płynu z naczynia do naczynia uzyskiwali gęsty, pokryty pianką napój zwany „xocolatl”, czyli gorzka woda.

Aztekowie używali ziaren kakaowca jako pieniędzy. Słodka waluta stanowiła podstawę wypłaty oraz, obok tkanych ubrań, płaconych podatków. Aztekowie wierzyli, że czekolada, to dar boga Quetzalcoatla. Przygotowany napar był dla nich afrodyzjakiem. Służył im też jako napój orzeźwiający, lecz także pijali go przed wyprawami wojennymi.

Według legendy czekolada trafiła do Europy dzięki hiszpańskiemu konkwistadorowi Hernanowi Cortés. Podczas ekspedycji w I połowie XVI wieku do Nowego Świata został poczęstowany przez jednego z wodzów kubkiem kakao. Hiszpańska wersja czekoladowego napoju została wzbogacona miodem i cukrem.

Przez długi czas w Europie, czekolada podawana była w formie pitnej, ale pozwolić sobie na nią mogli członkowie rodów królewskich, przedstawiciele klas wyższych oraz bogaci i zamożni ludzie. Rewolucja przemysłowa usprawniła proces mozolnego wytwarzania czekolady. W 1828 roku wynaleziono specjalną prasę, która poprzez tłoczenie masła kakaowego z prażonych ziaren, wytwarzała proszek kakaowy. Był on mieszamy z płynami i wlewany do form, gdzie tężał i powstawały, dobrze nam znane, tabliczki.

Czekolada poprawia nastrój, dodaje energii i likwiduje zmęczenie. Zawiera ona 6000 składników pozytywnie wpływających na zdrowie. Czekolada gorzka i deserowa jest bogata w węglowodany odżywiające nasz mózg i magnez, który przyczynia się do uwalniania energii z pożywienia i wspomagania przewodnictwa komórek nerwowych. Zawiera między innymi żelazo i niacynę. Czekolada chroni przed wieloma chorobami i stymuluje układ o dpornościowy.

Sięgając po czekoladę, warto wybrać tę z oznaczeniem Fair Trade. Uprawa kakao jest podstawowym źródłem dochodu dla 5,5 miliona małorolnych farmerów i zapewnia przeżycie 14 milionom pracowników wiejskich i ich rodzinom z krajów Globalnego Południa. Natomiast światowy rynek zdominowany jest przez kilka wielkich koncernów, przez co farmerzy ponoszą koszty coraz mniej sprawiedliwego podziału zysków. Problemem wynikającym z takiego układu jest wykorzystywanie pracy dzieci i z powodu niskich przychodów poszerzanie upraw kosztem lasów deszczowych.

Przepis na czekoladową kopułkę

Biszkopt:

1 i ½ szklanki mąki
¾ szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki gorzkiego kakao
szczypta soli
75 ml mleka
2 jajka
200 ml Coca-coli
1 kostka masła

Masa:
300 g śmietanki kremówki
400 g gęstego jogurtu naturalnego
25 g żelatyny
250 ml mleka
200 g gorzkiej czekolady
4 łyżki cukru pudru
16 g cukru waniliowego

Sposób przygotowania:

Mąkę przesiać, wymieszać z cukrem, cukrem waniliowym, proszkiem do pieczenia, kakao i solą.  Mleko, 2 jajka, Coca-colę i rozpuszczone masło utrzeć. Połączyć składniki suche i mokre. Wlać całość do natłuszczonej i wysypanej mąką lub bułką tartą tortownicy. Piec 40-45 minut w temperaturze 180 stopni.

Następnie czekoladę rozpuścić w gorącym mleku, ostudzić. Żelatynę rozpuścić w 100 ml wody. Kremówkę ubić z  cukrem waniliowym i połączyć z jogurtem utartym z cukrem pudrem. Dodać żelatynę i schłodzić masę.

Biszkopt przekroić na dwa placki. Jeden pokruszyć. Krem nałożyć na spód ciasta, uformować kopułkę i posypać okruszkami. (Można dodać dowolne owoce).

Smacznego! 😉

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe