Klub 27 – Kurt Cobain i jego historia

“Lepiej spłonąć, niż tlić się powoli” - jest to cytat z piosenki „My my, hey hey” Neila Younga. To właśnie te słowa Kurt Cobain umieścił w swoim liście pożegnalnym.

W 2003 został sklasyfikowany na 12. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszech czasów magazynu Rolling Stone. W 2006 na 20. miejscu listy 100 najlepszych wokalistów wszech czasów według Hit Parader. Pisał teksty jak nikt inny, nie wahał się przed niczym, tworząc strukturę i melodykę utworu. Był jednym z najbardziej znanych na świecie artystów, którzy wykonywali muzykę grunge. Porywał tłumy, był wybitny, jednak jak wielu przed nim zmarł w wieku 27 lat, a okoliczności tego wydarzenia nie są do końca jasne.

Życie i początki kariery

Kurt od dzieciństwa interesował się muzyką, na początku jego inspiracją były takie zespoły jak The Beatles i The Monkees, w późniejszych czasach jego zainteresowania przeszły na Kiss, Black Sabbath, Sex Pistols oraz The Clash.  Pierwszy założony przez Cobaina w wieku 18 lat zespół “Fecal Matter” nie przyniósł rozgłosu i szybko został rozwiązany. Jednak już dwa lata później powstała “Nirvana”. Nazwę dla zespołu Cobain zaczerpnął z filozofii buddyjskiej, którą wokalista określał jako wolną od cierpień.  Na punkcie “Nirvany” oszalały tłumy.  Piosenka „Smells Like Teen Spirit” z płyty „Nevermind” została okrzyknięta hymnem pokoleniowym. Wiele młodych ludzi zaczęło ubierać glany, trampki i nosić koszule w kratę naśladując swojego idola.

Życie artysty nie było łatwe. W wieku 7 lat rodzice Kurta wzięli rozwód, co odbiło się bardzo na dziecięcej psychice. Brak poczucia bezpieczeństwa potęgował fakt, że nowy partner matki Cobaina stosował wobec niej przemoc. Jest to jednej z powodów, który przyczynił się do zażywania alkoholu i innych używek przez wokalistę w późniejszych latach. Po pierwsze narkotyki sięgnął już w wieku 13 lat. 

Fascynacja artysty muzyką przejawiała się śpiewaniem, uczęszczaniem na koncerty rokowe, jak również grą na gitarze. Swoją pierwszą Cobain dostał w wieku 14 lat od wujka i sam nauczył się grać utwory takich zespołów jak Queen czy Led Zeppelin.

Szczyt kariery

Można powiedzieć, że artysta nie był gotowy na tak dużą sławę, jaką przyniosła mu “Nirvana”. Największy rozgłos zyskał w 1991 roku po wydaniu płyty “Nevermind”. Na świecie rozeszło się ponad 80 milionów ich albumów.

Pomimo rozgłosu, jaki zyskał zespół Cobain, wciąż chciał przekazywać swoją wizje, tworząc największe przeboje i mówiąc głośno o swoich poglądach, w których wspierał osoby homoseksualne oraz działaczy antyaborcyjnych.  Wypowiedzi artysty często nie podobały się opinii publicznej przez co dostawał groźby śmierci.

W lutym 1992 Artysta wziął ślub z Courtney Love, liderką zespołu Hole. Cobain na ceremonię, która odbyła się na Hawajach, przyszedł w piżamie. Kilka miesięcy później parze urodziła się córka. Kilka dni po narodzinach dziecka, “Nirvana” dała koncert, który przeszedł do historii jako jeden z najlepszych. Wokalista wjechał na scenę na wózku inwalidzkim, w szpitalnym ubraniu, a następnie wstał z niego i porwał tłumy. Dwa tygodnie później zespół dał równie mocny koncert na rozdaniu MTV- Video Music Awards. Na tym wydarzeniu Kurt po raz kolejny pokazał swój buntowniczy charakter i mimo zakazu ze strony MTV zagrał początek utworu “Rape Me”, a po zaśpiewaniu “Lithium”, zaczął niszczyć instrumenty znajdujące się na scenie do czego przyłączyła się reszta zespołu.

Początek końca

Początkiem końca zespołu było zdiagnozowanie u Cobaina w 1994 roku ciężkiego zapalenia krtani i oskrzeli. Poleciał z żoną do Rzymu, by wyleczyć chorobę i właśnie tam został przyłapany na pierwszej próbie samobójczej. Kolejna zdarzyła się już po powrocie do USA. Kurt zamknął się z bronią w pokoju. Po tym incydencie udał się na odwyk do jednej z klinik w Los Angeles i tam po raz ostatni widział się z córką. Na początku kwietnia 1994 artysta uciekł z ośrodka i wrócił do Seattle, o czym nie wiedział nikt z rodziny, jednak na mieście zaczęto plotkować. Żona wynajęła prywatnego detektywa, by odnalazł Cobaina. 8 kwietnia znaleziono ciało Artysty ze strzelbą wycelowaną w podbródek oraz listy kierowane do żony, córki i fanów.  Ustalono, że artysta zmarł 5 kwietnia.

Okoliczności śmierci Kurta zostawiają wiele nierozwiązanych wątków. Na broni, z której artysta został zabity nie znaleziono odcisków palców, odkryto również aktywność karty kredytowej Cobaina 4 dni po jego śmierci. Kolejnym budzącym wątpliwości faktem jest, że stężenie narkotyków w organizmie artysty było 3 krotnie większe od dawki śmiertelnej co oznacza, że nie był w stanie sam się zastrzelić. Wątpliwości zostawiają również ostatnie linijki tekstu pożegnalnego, które są pisane jakby przez inną osobę.

Czy to był wypadek, czy zabójstwo? Może klątwa “klubu 27”? Zostaje nam tylko się domyślać i wsłuchiwać w wyjątkowe harmonijne brzmienia, które zostały nam po wielkim artyście.

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe