,,Mechaniczna pomarańcza” — perfekcjonizm Kubricka w czystej postaci

,,Mechaniczna pomarańcza" (ang. ,,A Clockwork Orange") w reżyserii Stanleya Kubricka, jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych i wpływowych filmów w historii kinematografii. Produkcja pochodzi z 1971 roku i stanowi adaptację powieści Anthony'ego Burgessa z 1962 roku. Najważniejsze zagadnienia, jakie eksponuje to problematyka wolnej woli, przemoc i moralność w kontekście antyutopijnej przyszłości.

Już w pierwszych minutach filmu poznajemy głównego bohatera — Alexa „DeLarge” Burgessa (Malcolm McDowell), młodego lidera gangsterskiej grupy, której członkowie to seryjni przestępcy na co dzień oddający się brutalnym aktom przemocy. W swoich oczach chłopak wiedzie życie idealne. Los się jednak od niego odwróci. Zostanie aresztowany i poddany eksperymentalnej terapii mającej na celu wyeliminowanie jego agresywnych skłonności. Wzbudza to pewne zwątpienie. Czy to w ogóle etyczne? Czy człowiek, dla wyższych celów, może decydować za drugiego człowieka o jego życiu?  ,,Mechaniczna pomarańcza” na te pytania nie dostarcza łatwych odpowiedzi.

Skupiając się jednak na warstwie estetycznej, nie można nie wspomnieć o tym co zdecydowanie przykuwa uwagę w tym filmie. A chodzi o bezkompromisowy sposób ukazania brutalności. Kubrick niemal estetyzuje przemoc, oddaje jej hołd i ukazuje ze swoistym rytualnym namaszczeniem. Innym zabiegiem, który stosuje jest wywołanie na widzu osobliwego syndromu sztokholmskiego. Od obrzydzenia postępowaniem Alexa na początku filmu nietrudno przejść do współczucia wobec niego w ostatnich minutach produkcji. Ten dysonans jest wręcz uderzający. 

Co więcej, doskonałym kontrastem dla całej brutalności ukazanej na ekranie jest muzyka. Przede wszystkim dominują utwory klasyczne, w tym słynna ,,Oda do radości” Beethovena. Nietrudno zrozumieć, że znany ze swojego perfekcjonizmu Kubrick z rozmysłem wybrał taką linię melodyczną, która tworzy wręcz ironiczny i groteskowy efekt, wzmacniając emocjonalny wydźwięk filmu.

Kubrick pokusił się również o odważne eksperymenty z udziałem światła i kamery — zniekształcony obraz, dynamiczne ujęcia z ręki, gra cieniem — to wszystko tylko uwydatnia chaos historii zaprezentowanej szerokiej publiczności. Co istotne, wiele z wykorzystanych w tej produkcji technik odcisnęło swój ślad w późniejszych dziełach innych znamienitych reżyserów.

Całość adaptacji dopełnia jednakże niesamowicie ekstrawagancka estetyka, która łączy w sobie elementy futurystyczne z retro detalami. Tym samym tworzy to ponadczasowy i unikalny świat, w którym technologia i dekadencja w pełni współistnieją.

,,Mechaniczna pomarańcza” po swojej premierze wywołała szeroką gamę reakcji — od zachwytu po oburzenie. W Wielkiej Brytanii film został nawet czasowo wycofany z dystrybucji z powodu obaw o jego wpływ na młodzież. 

Podsumowanie 

Dziś ,,Mechaniczna pomarańcza” to absolutny klasyk. Stanley Kubrick, łącząc prowokujące treści z mistrzowskim wykonaniem technicznym, stworzył dzieło, które nie tylko testuje granice kina, ale również prowokuje głęboką refleksję nad naturą ludzką, moralnością i strukturami władzy. Stanowczo jest to film, który musi zobaczyć każdy choć raz w życiu. 

Czytaj też: https://flesz.amu.edu.pl/aktualnosci/the-truman-show-wielki-marzyciel-w-krainie-iluzji-recenzja/

Obserwuj nas na YT! https://www.youtube.com/channel/UCmCT3CBMFfcRjxv5rQAtQRw

Udostępnij!
Share on facebook
Share on linkedin
Share on pocket

Podobne posty

Skontaktuj się z nami!

Kto pyta nie błądzi

flesz.wnpid@gmail.com

Zapisz się do newslettera Flesza

Bądź na bieżąco z nowościami w akademickim świecie i otrzymuj od nas podsumowania tygodnia!

* Pole obowiązkowe